Trener Denisa przestanie atakować Szpilkę? „Nie obrażałem go, a powiedziałem prawdę. Po porażce będzie gotowy na krytykę hejterów?”

Czy to koniec wbijania szpilek ze strony Mirosława Oknińskiego? Tak podczas konferencji zadeklarował jego podopieczny Denis Załęcki, teraz głos zabrał również sam trener.

Okniński jest nie tylko jednym z najlepszych, ale także najbardziej kontrowersyjnym polskim trenerem. Podkręcanie przed walkami, czy prowokowanie przeciwników to już tradycja. Przez lata Okniński toczył wojnę z klubem WCA, jednak zapewnia, że zakończył ją w momencie, gdy miejsce głównego trenera, którym był Robert Jocz, zajął Anzor Azhiev.

Okniński przestanie atakować Szpilkę?

Mirosław przygotowuje teraz do walki Denis Załęckiego i nie mogło obejść się bez ataków w stronę jego przeciwnika Artura Szpilki. Zanim jeszcze walka została ogłoszona, na jego Facebooku pojawiły się nagrania ze wszystkich nokautów na Arturze. Kibice więc od razu domyślili się, że to z nim zawalczy jego nowy podopieczny, czyli „Bad Boy”.

Okniński po ogłoszeniu starcia rozpoczął promocję zestawienia oraz próbuje wejść Szpilce do głowy. Zamieścił serię wpisów, a w jednym z nich stwierdził, że Szpilka ma spore doświadczenie, gdyż wielokrotnie lądował na deskach. Były pięściarz pytany o te komentarze wielokrotnie zaznaczył, że trenerowi nie wypada mówić tak o innych zawodnikach. Temat ponownie został poruszony podczas konferencji, a Okniński tak odniósł się do słów Szpilki.

– Gdy Artur zaczynał swoją przygodę z boksem w wieku 13 lat, ja organizowałem 1 walkę MMA w Polsce. Co do wypowiedzi o Arturze, nie obrażałem go, a powiedziałem prawdę – w kolejnym wpisie dodał – Czy Artur Szpilka po porażce będzie gotowy na krytykę hejterów? Takie pytanie sportowo bez napinki.

Sprawdź wywiady z Denisem Załęckim i jego rywalem Arturem Szpilką:

Kursy bukmacherskie na walkę Artur Szpilka vs Denis Załęcki:

Galę HIGH League obstawisz wyłącznie u bukmachera eFortuna.pl! Na start przygotowano specjalny BONUS ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!

Zasady są proste. Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, jeżeli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie Cię zawiedzie otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.

-> Gram z Fortuną! Odbieram bonus