Wojna z Ukrainą wywołana przez Rosję zbiera kolejne żniwa. W wyniku ostatniego ostrzału rakietowego zginął były pięściarz oraz trener boksu, Mychajło Korenowski.
W sobotę 14 stycznia rosyjska armia po raz kolejny przeprowadziła bestialski atak. Dokonano ostrzału rakietowego Dniepru, a jeden z pocisków trafił w blok mieszkalny niszcząc cały pion. Jak podało ukraińskie wojsko, był to jeden z 28. ataków tego dnia. Ostrzelane zostały również między innymi Kijów, Odessa, czy Charków.
Zniszczony blok w Dnieprze liczył 72 mieszkania. W jednym z nich wraz z rodziną mieszkał były pięściarz i trener reprezentacji obwodu dniepropietrowskiego, Mychajło Korenowski. Niestety w czasie ostrzału był on na miejscu…
Informację o śmierci sportowca przekazał Komitet Sportu Ukrainy. W wiadomości opublikowanej w social mediach podano, że szkoleniowiec był wówczas sam:
– Okropne wieści z Dniepru. W wyniku ostrzału 14 stycznia zniszczono część bloku, w którym mieszkał trener boksu Mychajło Korenowski. Jak relacjonowała jego żona, była na spacerze z dziećmi, kiedy uderzyła rakieta, a Mychajło, który po zawodach był już w domu, miał dołączyć do rodziny – czytamy w poście przetłumaczonym przez „Przegląd Sportowy”.
Łącznie w tragedii zginęło 21 osób. Przez jakiś czas istniał cień szansy na to, że ukraiński trener boksu przeżył, jednak odgarniając gruz znaleziono jego ciało. W poniższym wpisie twitterowego użytkownika Buckarobanzy widać efekt bestialskiego ataku rosyjskiej armii.
Trener boksu Michaił Korenowski zginął podczas ostrzału bloku w Dnieprze. Osierocił dwójkę dzieci.
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) January 16, 2023
Na filmie widać Korenowskiego wraz z rodziną w swojej kuchni, natomiast zdjęcie przedstawia to samo miejsce obecnie. pic.twitter.com/tYPuYScVvV