W miniony weekend kolejny były mistrz KSW osiągnął najwyższy laur w UFC. Dricus Du Plessis został pierwszym mistrzem w historii z RPA, gdzie czekało na niego iście królewskie powitanie.
„Stillknocks” z rekordem 6-0 w organizacji otrzymał title shota przeciwko Seanowi Stricklandowi. Starcie o pas wagi średniej zamknęło kartę walk UFC 297 w Kanadzie.
Du Plessis i Strickland przewalczyli pełen dystans i do ostatecznego werdyktu potrzebna była decyzja sędziów. Ci jako zwycięzcę niejednogłośnie wskazali Dricusa, który tym samym został pierwszym mistrzem UFC z Republiki Południowej Afryki.
Tłumy przywitały mistrza UFC!
Nowy champion oczywiście lada moment rozpoczął celebrację. Imprezowe sceny przejęły wręcz social media Afrykanera. Nie inaczej było też, gdy Dricus wrócił do swojego rodzinnego kraju.
Fani często wielkimi tłumami witają mistrzów, co mogliśmy obejrzeć przy okazji powrotu Jiriego Prochazki do Czech. Również Du Plessis mógł liczyć na iście królewskie przywitanie. Tłumy stawiły się na lotnisku w Johannesburgu, by przywitać nowego mistrza wagi średniej.
The Champ is HOME 🏆🇿🇦@DricusDuPlessis had a warm welcome home after winning the belt #UFC297 pic.twitter.com/F7oZrmiDFw
— UFC (@ufc) January 25, 2024