Za nami pierwsza konferencja przed galą FAME MMA 11, na której w walce wieczoru zobaczymy zaskakujące zestawienie Borys Mańkowski vs Norman Parke.
Do klatki powróci także Arkadiusz Tańcula, który na ostatniej gali zmierzył się z Mateuszem Murańskim. Tańcula pojedynek wygrał przez decyzję sędziów, jednak kilka sekund po ostatnim gongu zasłabł w klatce, a kilka dni później trafił na SOR.
– Przyszedłem na SOR, zrobili mi badania i od razu mnie zamknęli. Miałem taką przypadłość, że po prostu moje nerki przestały działać. Nerki nie działały mi przez tydzień, trafiłem tutaj w zeszły piątek i to musiało się wydarzyć już po walce, bo już wtedy źle się czułem. Wróciłem do pokoju i wymiotowałem całą noc – przyznał zawodnik na swoich social mediach.
W szpitalu spędził 11 dni, gdyż jego nerki przestały działać. Na jego social mediach pojawiło się wiele komentarzy, że to z powodu sterydów. W wywiadzie, który Tańcula udzielił portalowi fansportu.pl przy okazji wczorajszej konferencji, zasugerował, że każdy zawodnik w Polsce korzysta z testosteronu.
– Do tego wszystkiego podchodzę mądrzej. Mniej trenuję, lepsza dieta, wywaliłem wszystkie substancje. Bo wszyscy mi tam piszą sterydy, sterydy, sterydy, a kto kurwa w Polsce nie bierze sterydów ze sportowców? Wy myślicie, że żyjecie w takim świecie. Każdy bije teścia, każdy zawodnik MMA, przynajmniej w Polsce, który walczy, na każdej federacji się tutaj bije. Znam ich wszystkich osobiście i każdy bije. A tak się do mnie przyczepili.