Szymon Kołecki pod wrażeniem braci Oleksiejczuk. Docenił nowy nabytek UFC

Dawny kolega z sali treningowej braci Oleksiejczuków, Szymon Kołecki, przyznał w najnowszym wywiadzie, iż jest pod wrażeniem transformacji tego duetu.

Medalista Igrzysk Olimpijskich i były zawodnik KSW dobrze zna się z Michałem oraz Cezarym Oleksiejczukami. Panowie swego czasu trenowali wspólnie pod skrzydłami Mirosława Oknińskiego w Akademii Sportów Walki Wilanów. Duet braci popadł jednak w spór z trenerem, co zaowocowało odejściem z warszawskiego klubu.

Panowie długo tułali się po różnych miejscach, by wreszcie zakotwiczyć w Brazylii. Tam w teamie Fighting Nerds odżył zwłaszcza „Husarz”. Starszy z braci Oleksiejczuków wiele wyniósł ze wspólnych treningów z dawnym rywalem, Caio Borralho. Czarek przebywał w Kraju Kawy wraz z Michałem, gdzie sposobił się do występu w Dana White’s Contender Series. Były mistrz FEN w kapitalnym stylu wywalczył sobie tam kontrakt z UFC.

Szymon Kołecki pod wrażeniem braci Oleksiejczuk

Ruch z wyjazdem do Brazylii bardzo docenia Szymon Kołecki. W rozmowie z InTheCagePL zawodnik federacji Babilon MMA, który jest w stałym kontakcie ze starszym z braci Oleksiejczuków, pochwalił decyzję o wyborze Fighting Nerds:

Fantastyczny ruch zrobili, że wybrali się za Ocean, że trafili do Brazylii. Bez względu na to, czy ci trenerzy tam są lepsi czy gorsi, mają świetnych partnerów. Jak jadą już za Ocean, wydają pieniądze, poświęcają czas, który jest rozłąką z rodziną, w przypadku Michała również z dziećmi, to wykorzystują go na 100%, myślą tam tylko o tym i widać, że to wszystko się zazębia.

Kołecki pamięta jeszcze, gdy Cezary Oleksiejczuk święcił tryumfy w kategorii półśredniej. Ostatnie pojedynki toczył już dywizję wyżej i właśnie w wadze średniej będzie też debiutował w UFC. Zdaniem pana Szymona była to kolejna znakomita decyzja w jego karierze:

Jeżeli chodzi o zmianę kategorii wagowej Czarka, uważam, że to jest najlepszy ruch, oprócz tego wyjazdu do Brazylii. Ja z Czarkiem trenowałem, gdy on ważył 87 kg, i wtedy, gdy ważył 93 kg. To jest zupełnie inny zawodnik. On dużo ciosów zadawał, ale nie miał mocnego ciosu. Natomiast gdy już ważył 93 kg, a na walce teraz waży 94 kg, to jest zupełnie inny wymiar uderzenia w jego przypadku. Jest minimalnie wolniejszy, ale ma doskonały timing, mocne ręce.