Artur Szpilka w mocnych słowach skomentował ostatni bokserski pojedynek Krzysztofa Włodarczyka. Byłemu pięściarzowi nie spodobało się starcie.
„Diablo” miał okazję zadebiutować we freak fightach i dla federacji FAME stoczyć głośny pojedynek z Arkadiuszem Tańculą. Niestety kilka dni po tym, jak organizacja ogłosiła zakontraktowanie Włodarczyka, ten się wycofał i zdecydował się na walkę bokserską.
Do ringu wszedł w miniony weekend podczas gali Knockout Boxing Night 30 w Jastrzębiu-Zdroju. Były mistrz świata zmierzył się z Fabio Maldonado. Jest to zawodnik znany przede wszystkim z MMA, w którym stoczył 45 walk i bił się m.in. w UFC z takim rywalami jak Stipe Miocic, Glover Teixeira czy Quinton Jackson.
Natomiast w boksie Maldonado stoczył 37 pojedynków i wygrał 29 razy. W ostatnich 11 walkach wygrał jednak tylko trzy razy w tym z debiutantem, rywalem o ujemnym bilansie i przeciwniku, którego aktualny rekord wynosi 17-15. Jego poziom pozostawiał więc sporo do życzenia.
Już w pierwszej rundzie Polak posłał rywala na deski. W kolejnych odsłonach Maldonado bardzo dużo klinczował, a starcie nie porwało kibiców. Dopiero w siódmej odsłonie Włodarczyk skończył starcie, odnosząc drugie zwycięstwo w tym roku.
W mocnych słowach pojedynek skrytykował Artur Szpilka, któremu jak wiadomo, nie jest po drodze z „Diablo”. Już w trakcie starcie napisał na swoich social mediach:
– Kończcie to już, bo tego oglądać się nie da – Po tych słowach zapytany przez Internautę co ogląda, odpowiedział, że parodię boksu.
Kończcie to już bo tego oglądać się nie da 👀👀👀
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) October 7, 2023
Parodie Boksu
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) October 7, 2023