Piotr Szeliga odpowiedział swojemu byłemu rywalowi, który nie ukrywa, że bardzo chciałby stoczyć pojedynek rewanżowy.
„Arab” niedawno udzielił wywiadu na kanale Między Seriami, w którym przyznał, że porażka z „Szelim” na gali FAME 13 siedzi mu w głowie. Mimo dominacji rywal potrafił odwrócić losy starcia i ustrzelił rapera, którego brutalnie znokautował.
Szeliga o rewanżu z „Arabem”
– Walkę z Szeligą przegrałem przez swoje decyzje. Kopać bez gardy to jest głupota, gdzie on celuje tą prawą. Ja tak robiłem, więc dostałem w łeb i poszedłem spać. Na pewno Szeli będzie prędzej czy później nadupcony.
– Kiedy dojdzie do walki, to będzie najebany, jeśli jest face of the fight game, to powinien się bić normalnie w MMA. Mam wyjebane na niego, dla mnie jest łbem i prędzej czy później z nim wygram – stwierdził w wywiadzie „Arab”.
Raper jest przekonany, że prędzej czy później dojdzie do drugiej walki z freak fighterem. Jest jednak pewien problem, gdyż Szeliga nie jest do końca zainteresowany rewanżem. W rozmowie z MMA-Bądź na bieżąco postawił warunki finansowe, jakie musiałaby spełnić organizacja:
– On sobie może kurwa chcieć. Ja mu powiedziałem już na cage’u: „Zobaczysz, będziesz żył ze świadomością, że cię znokautowałem”. Nie dam mu nigdy rewanżu, nie ma takich pieniędzy, za żadne pieniądze – stwierdził Szeliga, który bardzo szybko zmienił zdanie:
– Chyba że milion dadzą, to spoko. Bańka to jest taka… Równa banieczka i mogę się bić z „Arabem” nawet w MMA. Taka była umowa, nie poruszaj już tematu trenera, jego rodziny i wszystkiego, co się działo wokół tego.
Źródło: YouTube