Dana White zablokował pojedynek bokserski, który bez wątpienia wzbudziłby ogromne zainteresowanie. Szef UFC otrzymał mocną odpowiedź od Oscara De La Hoyi.
Uważany za jednego z najlepszych zawodników w historii legendarny Georges St-Pierre otrzymał ofertę pojedynku w formule bokserskiej. Propozycja walki została złożona przez firmę Triller Fight Club, która zorganizowała hitową galę z udziałem Jake’a Paula z Benem Askrenem.
GSP miał zawalczyć z Oscarem De La Hoyą. Jak przyznał były mistrz UFC, taki pojedynek byłby spełnieniem marzeń. Kanadyjczyk zdradził, że Oscar jest jego drugim ulubionym pięściarzem zaraz po Sugar Ray Leonardzie.
SZEF UFC ZABLOKOWAŁ POJEDYNEK GEORGES ST-PIERRE VS OSCAR DE LA HOYA
Niestety przez Danę White’a GSP nie stoczy wymarzonej walki. Szef UFC postanowił zablokować pojedynek. Pomimo tego, że Kanadyjczyk jest na emeryturze, wciąż ma obowiązujący kontrakt z organizacją UFC.
Decyzję Dany White’a skomentował sam pięściarz, który na Twitterze napisał – Dana White przestań blokować możliwość walkę Georgesa St-Pierra. Co wy na to, najpierw skopię dupę tej małej dzi**e, a następnie stanę do walki z prawdziwym mężczyzną.
Głos w tej sprawie zabrała inna legenda sportów walki. Anderson Silva uważa, że Dana White nie powinien nigdy blokować pojedynków kogoś takiego jak GSP, który zrobił bardzo dużo dla amerykańskiej organizacji MMA.
– Myślę, że to bez sensu, szczególnie, że Georges zrobił wiele dla tego sportu i UFC. Po co więc go blokować? Georges to wojownik. Nie powinno się powstrzymywać wojowników. To tak jakby zabrać dzikiego lwa i zamknąć go w klatce. Lew ostatecznie umrze. Nie można tego robić. To okropne – przyznał w rozmowie z portalem MMA Junkie.
Źródło: Twitter / MMAJunkie