Arkadiusz Wrzosek szybko wskazał kolejnego zawodnika kategorii ciężkiej, z którym chciałby zmierzyć się w okrągłej klatce KSW. Martin Lewandowski ma jednak co do tego pewne obiekcje.
Warszawski kickbokser po raz kolejny odniósł spektakularne zwycięstwo w formule MMA, gdzie nie zaznał jeszcze porażki. Niepokonany Wrzosek potrzebował jedynie 14 sekund na znokautowanie Artura Szpilki podczas KSW 94.
Tuż po pojedynku Arek szybko wskazał zawodnika, z którym chciałby zmierzyć się w kolejnym pojedynku. Jako swojego potencjalnego oponenta namaścił Szymona Bajora, niedawnego pretendenta do pasa wagi ciężkiej KSW.
Lewandowski skomentował pomysł Wrzoska
Zawodnik warszawskiego Uniq Fight Club dzięki wygranej nad Szpilka awansował na 7. pozycję w rankingu królewskiej kategorii wagowej. Wyzwany przez niego Bajor okupuje z kolei 2. lokatę. Między innymi z tego też tytułu Martin Lewandowski nie widzi obecnie sensu w zestawianiu Szymona z Wrzoskiem, o czym powiedział w rozmowie z Jarosławem Światkiem z MyMMA.pl:
– Słuchaj no jest to ciekawa propozycja natomiast ja bym widział wcześniej jeszcze Arka z zawodnikami, którzy są wyżej od niego, czasami dużo wyżej, ale nie celować w tych topowych zawodników. Nie dlatego, że nie doceniam czy obawiam się o jego umiejętności przede wszystkim parterowe i zapaśnicze. Już dwukrotnie ludzie pukali się w głowę przy zestawieniach Arka, a on udowadniał… Tutaj to nie jest też jakiś mismatch z Szymonem, tylko mamy jakieś drabinki i też nie chciałbym, żeby jeden zawodnik nagle przeskakiwał o siedem oczek do góry.
Szef KSW dodał też, że nie rozmawiali jeszcze w firmie na temat takiego zestawienia. Nie wykluczył go jednak kompletnie, gdyż bardzo możliwe, że organizacja zawita niebawem w tereny Szymona Bajora, czyli Rzeszów. Do tego dużą rolę mogą odegrać naciskający na taki pojedynek fani.
Nie mam jakiejś klarownej decyzji, bo nie wróciliśmy jeszcze w firmie do tego zestawienia. Chyba że będzie jakiś hype na to. Bo też trzeba patrzeć na to, że kibice i media mogą się domagać tego zestawienia i będziemy gdzieś powiedzmy w okolicy Bajora tam się poruszali z galą, jest to jakaś opcja.