Sean Strickland przejechał się w najnowszym wywiadzie po największych gwiazdach UFC. Pod ostrzałem wypowiedzi Amerykanina znaleźli się Jon Jones i Conor McGregor.
Zarówno Amerykanin, jak i Irlandczyk dawno nie byli widziani w oktagonie. Jones wrócił ponad 12 miesięcy temu i zdobył pas wagi ciężkiej, ale z powodu kontuzji wypadł z listopadowej obrony tytułu. W międzyczasie tymczasowym mistrzem został Tom Aspinall, ale „Bones” nie wyraża chęci na pojedynek z Brytyjczykiem.
Co do McGregora, już od długiego czasu pojawiają się kolejne potencjalne daty walki. Wciąż jednak ostatni raz „The Notoriousa” w akcji oglądaliśmy w lipcu 2021 roku.
Strickland przejechał się po gwiazdach UFC!
Były mistrz wagi średniej Sean Strickland nie jest wielkim fanem Jona Jonesa, o czym dał znać w rozmowie z The Schmo. Złotousty Amerykanin w krótkich słowach wypowiedział się o jednym z najlepszych zawodników w historii MMA.
– Na koniec dnia, Jon Jones to kawał g…wna. Ja to wiem, wy to wiecie, nie trzeba przypominać o jego wybrykach. Musi się ogarnąć, zawalczyć z Aspinallem i po prostu k…wa zakończyć ten j…any temat.
Niemniej oberwało się Conorowi McGregorowi. Strickland stwierdził wręcz, że Irlandczyk powinien nie sugerować powrotu, tylko definitywnie i ostatecznie zakończyć karierę.
– No nie wiem, stary. Czy w ogóle kogokolwiek obchodzi Conor McGregor? To „nasoczkowany” i nasterydowany typ. Serio pytam, interesuje on jeszcze kogokolwiek? Znaczy cokolwiek w UFC? Stary, idź na emeryturę i spędź ją na jachcie. Skończ już z tym g…wnem.