GROMDA zapowiedziała kolejnego uczestnika nadchodzącej gali. Tym razem poznaliśmy debiutanta, który ma sporo do udowodnienia młodszym rywalom.
1 marca odbędzie się gala GROMDA 16, a federacja cały czas ogłasza nazwiska zawodników. Wiemy już, że na gołe pięści zawalczy „Scarface”, „Wasyl”, „Buła” czy „Basque”. Teraz do gry wchodzi także całkiem nowy bijok o pseudonimie „Aftek”:
– Solidny rocznik, który chce wyjaśnić małolatów. AFTEK wchodzi do gry! Warszawski karczek ze starej gwardii. Sztywniutko z zasadami i równiutko kosząc ancymonków. Uliczny frasunek zdobywany za czasów Pewexu i świetności muzyki Disco. Komu zabije dzwon? Z kim zatańczy tango?
Tradycyjnie na kibiców czeka 8-osobowy turniej oraz superfighty, które zawsze dostarczają ogromnych emocji i często kończą się brutalnymi nokautami. GROMDA z każdą kolejną galą wchodzi na wyższy poziom i możemy być pewni, że tak będzie również i tym razem.
Tak największa polska organizacja walk na gołe pięści zapowiada nadchodzące wydarzenie:
– Bądźmy szczerzy. Wszystko robi się podlejsze… ludzie niestety też. Postawy godne pochwały są wyśmiewane, a imbecyle i błazny są nagradzane za robienie z siebie pośmiewiska. Czasy się zmieniają i to niestety na gorsze… ale charakterni goście z zasadami są cały czas w grze.
– Czas na posprzątanie tego szamba. Nowe porządki, ale stare i konkretne zasady. Pokazanie czym jest prawdziwa walka. Walka do końca, bez płakania i oszukiwania, że boli nóżka i szukania tylko wymówki aby się wymiksować. Prawdziwy facet zawsze jest twardy i dąży do wyznaczonego celu nigdy nie odpuszcza i się nie poddaje póki go nie osiągnie. Proste i jasne.