Mocne starcie młodych talentów było jedną z walk gali KSW 75. W boju tym Adam Soldaev zmierzył się z mistrzem organizacji Armia Fight Night Oleksiejem Polischukiem.
Adam Soldaev ma za sobą debiut w organizacji KSW. Zawodnik uważany za jeden z największych talentów młodego pokolenia wkroczył do okrągłej klatki podczas gali KSW 67 i zmierzył się w niej z Pascalem Hintzenem. Od początku walki potężne ciosy i kopnięcia dosłownie śmigały w klatce. Nokaut w wykonaniu Adama został wybrany najlepszym skończeniem wieczoru lutowej gali KSW.
25-latek trenujący na co dzień w Warszawie pozostaje niepokonany od roku 2016. Soldaev tylko raz, w swojej pierwszej profesjonalnej walce musiał uznać wyższość rywala. Po tym potknięciu ruszył przez świat mieszanych sztuk walki jak burza i wydaje się być nie do zatrzymania.
Oleksii Polischuk zadebiutował w zawodowym MMA rok później od Adama Soldaeva, ale dziś ma już na swoim koncie trzynaście stoczonych pojedynków. Pochodzący z Ukrainy zawodnik jest na fali trzech wygranych z rzędu. Z dziesięciu zwycięstw, które zdobył w zawodowym MMA, siedem zanotował przed czasem, a cztery już w pierwszej rundzie walki.
Chociaż większość swoich dotychczasowych bojów Oleksii stoczył na Ukrainie, starcie na KSW nie będzie jego pierwszą walką w Polsce. Polischuk ma za sobą nie tylko pojedynki nad Wisłą, ale również tytuł wywalczony w organizacji Armia Fight Night.
RELACJA
Runda 1
Polishchuck od razu zaczyna spychać Soldaeva na siatkę lewymi, Adam odpowiada serią zakończoną nietrafionym kopnięciem. Świetna kombinacja Soldaeva, dobrze przyjmuje ciosy Polishchucka i oddaje sierpem w kontrze. Ukrainiec bije prostymi, jest aktywny, ale przyjmuje bardzo mocne uderzenia w odpowiedzi. Soldaev ewidentnie jest nastawiony na kontry i trafia świetnym podbródkiem, dobrze pracuje frontami na korpus. Mocne lewe proste Adama Soldaeva i low kicki. Ukrainiec cały czas napiera, ale zdaje się tracić paliwa. Klincz i dobre krótkie uderzenia Oleksija. Odwrócił się Adam Soldaev i Polishchuck zachodzi mu za plecy szukając Kimury! Zawodnik WCA Fight Team ucieka i sam sprowadza przeciwnika do parteru. Soldaev zostawił rękę Polishchuckowi, który cały czas pracuje nad dźwignią! Co za ucieczka Adama Soldaeva! Obrócił się i sam zajął pozycję z góry, w której skończył tę odsłonę.
Runda 2
Ponownie Polishchuck zaczyna od wywierania presji, Soldaev spokojnie odskakuje i kontruje lewym prostym. Ukrainiec szuka różnych uderzeń, ale poczuł już siłę ciosu Adama Soldaeva. Świetny prawy sierp w wykonaniu reprezentanta WCA. Mocny side kick, Polishchuck szuka superman puncha. Ukrainiec trzyma przeciwnika na dystans, trafia prostymi i kopnięciami. Soldaev skraca dystans i trafia mocnymi sierpami z prawej i lewej. Polishchuck próbuje odpowiedzieć, trafia dobrym kolanem. Adam Soldaev przyjmuje coraz więcej uderzeń, oponent się rozkręca. Szuka klinczu zawodnik WCA, ale Polishchuck dobrze odpowiada, ale zaraz zostaje sprowadzony.
Runda 3
Soldaev zaczął tę rundę od ataków, Polishchuck dobrze się broni i chce dać przeciwnikowi się wystrzelać. Dobry niski cios na korpus Soldaeva, Ukrainiec zwolnił z uderzeniami w porównaniu do poprzednich odsłon. Uruchamia się w końcu, Soldaev zaczyna szukać pojedynczych, mocnych ciosów. Ciasna garda Polishchucka dobrze go jednak chroni. Obaj atakują się w ostatnich 90 sekundach, Soldaev zachęca rywala do bardziej otwartej gry. Wypuszcza potężny overhand i unika prawego oponenta. Polishchuck nie trafia z kombinacją, bardzo mocny podbródkowy Soldaeva, a tuż po nim obalenie! Pozycja boczna, Soldaev ma tylko kilka sekund i posyła jeszcze kilka ciosów z góry.
Oficjalny wynik: Adam Soldaev wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!