Sławomir Peszko będący twarzą organizacji Clout MMA mocno zszokował swoją postawą na konferencji i słowami skierowanymi do Daniela Omielańczuka.
Podczas wczorajszego wydarzenia doszło do konfrontacji pomiędzy weteranem wagi ciężkiej i jego rywalem Denisem Załęckim. Pomiędzy panami jest bardzo dużo złej krwi i w klatce wyjaśnią głośny konflikt. Co ciekawe, to pierwszy raz w długiej karierze Omielańczuka, kiedy naprawdę nienawidzi swojego przeciwnika.
Przy ich pierwszym spotkaniu doszło do awantury i padło wiele ostrych słów. Emocje nieco opadły i tym razem było znacznie spokojniej. W pewnym momencie Peszko zszokował widzów i zasugerował, że do pierwszej walki pomiędzy zawodnikami mogłoby dojść na ulicy:
– Daniel, jak jutro byście przypadkowo gdzieś w Warszawie się zetknęli koło Pałacu Kultury to byście się napi…alali, tak o? – Omielańczuk wyraźnie dał do zrozumienia, że nie ma to sensu, kiedy do walki zostało kilkanaście dni, jednak Peszko kontynuował – Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pierwszy konflikt na ulicy sobie wyjaśnić, a później przed ludźmi.
– Chciałbyś tego? – odpowiedział zawodnik. Wtedy temat szybko uciął Mateusz Kaniowski, który zapewnił, że federacja nie chce, aby dochodziło do bójek poza organizacją.
Ambasador Clout lekko zgaszony 😂 pic.twitter.com/MiPyuUCyWt
— Sebastian (@Sebinho93x) October 2, 2023
Sprawdź wywiady z konferencji Clout MMA 2: