„Remi” o kontuzjach po GROMDA 9: „Złamany nos i dwie ręce. Prawa będzie operowana, lewa do rekonstrukcji. Zdrowie jest ważne, ale…”

Remigiusz Gruchała w ostatnim wywiadzie opowiedział o poważnych kontuzjach, jakie doznał w wyniku walki na gali GROMDA 9.

Podczas ostatniej edycji GROMDY „Remi” zadebiutował w walce na gołe pięści. Początkowo miał zmierzyć się z „Góralem”, jednak po oficjalnym ważeniu organizacja zmieniła zestawienia. Ostatecznie w superfightcie zmierzył się z „Diabełkiem”.

Zawodnicy dali wyjątkowo brutalną i krwawą walkę bez żadnej kalkulacji. Wymieniali potężne ciosy tak długo, aż „Diabełek” w drugiej rundzie nie był w stanie kontynuować pojedynki i debiutanckie starcie w nowej formule zwyciężył Gruchała. Obaj fighterzy byli bardzo rozbici, a zdjęcie, które po walce opublikował „Remi” szybko obiegło Internet.

„Remi” Gruchała o kontuzjach po GROMDA 9

Wielu kibiców przed galą skazywało Gruchałę na porażkę. Po brutalnej walce zyskał jednak duży szacunek. W ostatnim wywiadzie dla TVreklama został zapytany o swoje kontuzje i przyznał, że zdrowie prędzej czy później odzyska, a szacunek zostanie z nim na zawsze.

– Ręce są w gipsie, w poniedziałek operacja na prawą. Lewa będzie też do rekonstrukcji. Nie wiem, czy operacja, czy mi ją poskładają bez operacji. Złamany nos, bez przemieszczenia. Szwy mam do ściągnięcia w poniedziałek.

Z jednej strony szkoda zdrowia, a z drugiej, zdrowie jest ważne, ale zyskałem szacunek wielu osób. Zdrowie się naprawi, na szczęście w głowie nic nie mam. Dwie ręce złamane, miesiąc i będzie ok. Nos złamany, będzie ok, a szacunek pozostaje na zawsze.

Źródło: YouTube