Przemysław Saleta w szczerych słowach wypowiedział się na temat potencjalnego pojedynku w organizacji freakowej. Wyjaśnił, że najważniejszą kwestią nie są tutaj pieniądze.
Sportowcy coraz częściej rezygnują z walki w federacjach sportowych na rzecz freak fightów. Podejmują takie decyzje ze względu na bardzo atrakcyjne zarobki, a także znacznie łatwiejsze wyzwania. Większość profesjonalnych zawodników z łatwością rozprawiła się ze swoimi freakowymi rywalami, udzielając im lekcji pokory.
Nadal pozostaje jednak część fighterów, których żadne pieniądze nie przekonają do udziału w gali freakowej. Jednym z nich jest Przemysław Saleta, który w obszernym wywiadzie dla fansportu.pl poruszył temat tego typu wydarzeń. Zdradził też, że otrzymywał sporo ofert, jednak nie zamierza ich nigdy przyjmować.
– Mnie nigdy nie ciągnęło w tę stronę, ale telefonów było nawet sporo. Nigdy nawet nie przechodziłem do etapu rozmawiania o pieniądzach. To nie jest kwestia kasy tylko zasad.