
Po niesamowitych emocjach, jakie dostarczyła nam walka Jasia Kapeli z „Alim5cali”, do klatki wszedł kolejny debiutant. „Ajemge” zmierzył się z „Bagietą”.
Jakub Wtykło to jedno z najgłośniejszych nazwisk ostatnich miesięcy. Streamer na platformie Kick prowadzi transmisje, podczas których ukazuje kobiety w nienajlepszym świetle.
Na ratunek płci pięknej przybywa Michał Gorzelańczyk, czyli słynny „Bagieta”. Freak fighter, który zasłynął jako członek ekipy Xayoo nie miał najlepszej serii w ostatnich miesiącach. Choć wygrał z Jasiem Kapelą przez decyzję, to niedługo później musiał uznać wyższość Natana Marconia. W kwietniu ubiegłego roku przegrał zaś z „Daro Lwem” przez KO po obrotowym backfiście i to już w 1. rundzie.
Prime MMA 12: Ajemge vs. Bagieta
RUNDA 1: Ajemge rzucił się na Bagietę, ale to właśnie Gorzelańczyk posłał mocniejszy cios. Wtykło szukał szczęścia w pierwszych szarżach, wyłapał kilka low kicków i wyrwał prawym overhandem. Ajemge nie spękał, wyłapywał kolejne mocne low kicki, Bagieta trafił też ciosami prostymi. Gorzelańczyk demolował Wtykłę, który zdołał wytrzymać pierwszą rundę.
RUNDA 2: Ajemge ruszył po celnym low kicku Bagiety, zasypał go salwą ciosów. Gorzelańczyk padł pod naporem cięższego oponenta, Bagieta postraszył potężnym cepem. Bagieta ładował kolejne low kicki, unieruchamiając Ajemge. Wtykło coraz ciężej się poruszał, a Gorzelańczyk doskakiwał z lewym prostym.
RUNDA 3: Debiutant wyszedł do ostatniej rundy, gdzie zgarniał kolejne low kicki. Jakub spróbował w krótkim dystansie zaatakować bokserską serią, ale był daleki od celności. Ajemge ledwo chodził, a Bagieta skrupulatnie punktował go do ostatniej sekundy walki, bijąc góra-dół.
Wynik walki: Bagieta wygrał przez decyzję sędziów.