Khamzat Chimaev ponownie znikł z nagłówków mediów branżowych. Czeczen zamieścił wczoraj w swoich social mediach wpis, w którym poinformował o poważnych problemach zdrowotnych.
Popularny „Borz” to jeden z najszybciej wspinających się po szczeblach rankingów zawodnik. Chimaev w karierze stoczył 13 pojedynków i aż 11 z nich kończył przed czasem. W samym UFC Khamzat stoczył 7 walk i tylko 2. zawodników zdołało wytrzymać z nim pełen dystans.
Pierwszym był Gilbert Burns podczas UFC 273. Kolejnym zaś Kamaru Usman, z którym czeczeński „Wilk” mierzył się w październiku na UFC 294. Była to jego pierwsza walka od 13 miesięcy i fani liczyli, że wkrótce ponownie zobaczą Chimaeva w oktagonie.
Khamzat był przez niektóre portale przymierzany do walki z Seanem Stricklandem o pas wagi średniej. Sam fighter mówił o chęci zdobycia mistrzostwa również w dywizji półśredniej. Amerykanin tymczasem zawalczy z Dricusem Du Plessisem na UFC 297.
Chimaev z kolei na swoich mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym fighter podzielił się swoimi problemami zdrowotnymi. Nie zabrakło też kilku mocnych zdjęć.
– Byłem bardzo chory, miałem kontuzję dłoni, więc nie mogłem od razu wrócić. Chcę walczyć bardziej, niż ktokolwiek z was. Kocham tę robotę, naprawdę kocham i udowodnię, że jestem najlepszy, jak zawsze. Wrócę niebawem – napisał też Khamzat.
Niedługo później wpis znikł, a Chimaev widząc reakcję mocno zaniepokojonych kibiców dodał na platformie X wideo. W krótkim nagraniu uspokoił fanów pokazując, że w tym momencie wszystko jest w porządku.
Khamzat Chimaev posted and then deleted a picture of himself saying he was very sick pic.twitter.com/RDQnhmnOce
— MMA Mania (@mmamania) January 3, 2024