Wygląda na to, że Marcin Różalskim może powrócić do walk na gołe pięści i spróbować swoich sił w ringu GROMDY. Głos w tej sprawie zabrał szef federacji.
„Różal” ma już za sobą jeden pojedynek w takiej formule. Podczas gali Genesis zmierzył się z byłym mistrzem UFC Joshem Barnettem, jednak przegrał przed czasem, gdyż sędzia nie dopuścić go kolejnej rundy ze względu na kontuzję, uniemożliwiającą mu dalszą walkę.
Po długiej przerwie zawodnik powrócił do KSW i stoczył pożegnalny pojedynek. Pierwszy raz w historii organizacja zmieniła zasady i zgodziła się na starcie w K-1 w małych rękawicach. „Różal” przegrał jednak z Errolem Zimmermanem i najprawdopodobniej nie zobaczymy go więcej w KSW, ale jak sam przyznał, jest zainteresowany kolejnymi starciami.
Niedawno pojawił się pomysł zestawienia z Łukaszem Parobcem. Teraz szef GROMDY zdradził więcej szczegółów przy okazji wywiadu z portalem fansportu.pl. Mariusz Grabowski jest już po rozmowach z menedżerem „Różala” i fighter jest otwarty na taki pojedynek.
Co ciekawe, promotor ma także pomysł na inne zestawienie. Chciałby zobaczyć walkę Różalskiego z… „Popkiem”! Dodatkowe emocje zapewniłaby zła krew, gdyż jak wiadomo, były mistrz KSW wielokrotnie wspominał o tym, że jest mono zawiedziony postawą rapera i współpracą z nim. Więcej szczegółów znajdziesz poniżej: