W miniony weekend kibice freak fightów mieli do wyboru więcej, niż jedynie Fame MMA 16. W Tajlandii doszło bowiem do 4. edycji Fight Circus.
Opinie co do freak fightów w Polsce są bardzo podzielone. Z jednej strony wiele osób cieszy się z możliwości oglądania pojedynków w MMA, boksie, czy K-1 swoich ulubionych twórców internetowych, czy muzyków. Po drugiej stronie barykady jest wiele osób przeciwnych tego typu galom, które ich zdaniem promują patologię, niewłaściwe wzorce i dają platformę do wygłaszania swojego zdania kontrowersyjnym postaciom.
Federacje freak fight starają się dać kibicom to, czego nie zobaczą na galach sportowych. Pojedynki 2 vs. 2, starcia niskorosłych, czy niedawna (średnio udana) walka w budce telefonicznej. Nie był to jednak autorski pomysł Prime MMA – już wcześniej taka walka miała miejsce na gali Fight Circus.
Wydarzenie to oprawą bardziej może przypominać wydarzenie ze świata pro-wrestlingu, jednak wszystko bardzo przypomina nasze rodzime freak fighty. W miniony weekend w Phuket w Tajlandii odbyła się czwarta edycja show, które po drodze napotkało kilka komplikacji.
Koniec końców pomysłodawca Fight Circus, Jon Nutt sam uratował galę biorąc udział w pojedynku 2 vs. 1. Zmierzył się on z Bankiem oraz No Money, którzy w listopadzie ubiegłego roku przegrali z byłym fighterem UFC, Willem Chopem.
Z Nuttem poradzili sobie dużo lepiej, mimo iż sporo większy oponent na początku ich kontrolował. Zawodnicy wykorzystali jednak przewagę liczebną, obalili Jona i poddali już w pierwszej rundzie tyle, że… nie skończyło to walki. Bank i No Money ważyli więcej, niż powinni, przez co pomysłodawca Fight Circus otrzymał natychmiastowy rewanż. Przegrał go po uderzeniach.
#FightCircusIV pic.twitter.com/45nvUz4JqB
— Neo Vale Tudo (@NeoValeTudo) November 6, 2022
To jednak nie wszystko, co wydarzyło się tego wieczoru na Fight Circus 4. Było 3-rundowe starcie pt. „Koło Przemocy„, w którym kręcąc wybierano formułę kolejnej odsłony, czy też „salonowe MMA” – pojedynek, podczas którego w ringu znajdowały się rzeczy, które można znaleźć w domu, jak kanapa, czy fotel.
— Neo Vale Tudo (@NeoValeTudo) November 6, 2022
Jak przy okazji poprzedniej edycji, fani obejrzeli też walkę w „syjamskim kick-boxingu”. To pojedynek 2 vs. 2, przy czym zawodnicy w obu ekipach mają założony t-shirt, który wyklucza z udziału jedną ze stron ciała.
— Neo Vale Tudo (@NeoValeTudo) November 6, 2022
Niewykluczone, że w tym kierunku mogą też pójść niektóre polskie federacje. O ile starcia niskorosłych nie powinny być traktowane jako żadna anomalia, o tyle 2 vs 1, 3 vs 1, czy też te w budce telefonicznej – już owszem. Pytanie tylko, który „pojedynek” zobaczymy jako kolejny…