
Paddy Pimblett nie wróży świetlanej przyszłości Ilii Topurii w dywizji lekkiej. Zdaniem zawodnika z Liverpoolu niebawem rozpocznie się upadek gwiazdy UFC.
Gruzin z hiszpańskim paszportem w przeszłości spiął się już z „The Baddym”. W trakcie konferencji prasowej przed UFC 282 Anglik omal nie pobił się z Topurią. Nie trzeba oczywiście nikomu tłumaczyć, że dla organizacji to potencjalne hitowe zestawienie.
Do takowego jednak nigdy nie doszło. Wkrótce gwiazda „El Matadora” rozbłysła w wadze piórkowej i sięgnął on po pas. Pimblett tymczasem niedawno przebił się do czołowej 15. rankingu. Niebawem zaś czeka go spotkanie z Michaelem Chandlerem, co możecie obstawić u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Pimblett szczerze o Topurii
Nie dalej jak w ubiegłym tygodniu Dana White przekazał, iż Ilia Topuria wraca do dywizji lekkiej. Gruzin zadebiutował w niej na gali w Londynie, kiedy to już w 2. rundzie znokautował Jaia Herberta.
Paddy „The Baddy” uważa jednak, że zmiana kategorii wagowej przez „El Matadora” jest dużym błędem:
– To walka, której chcę. Chcę jej. To kolejna walka z rodzaju tych, którą chcę udowodnić wszystkim, że się mylą. Stary, gość jest karłem. On nie jest zawodnikiem wagi lekkiej, nie powinien wchodzić do tej dywizji – powiedział Pimblett w rozmowie z Round Eight Boxing.
– Powinien zostać w kategorii piórkowej. To będzie początek końca jego kariery. Tak czy siak chcę się z nim zmierzyć, nie musi być to walka o tytuł. Chcę udowodnić ludziom, że się mylą, że nie jest wcale lepszy, niż jest…. Gość próbuje być kopią McGregora.
Ilia Topuria wracając do nowej-starej dywizji postanowił zawakować pas kategorii piórkowej. Choć wielu sądzi, że „El Matador” zmierzy się z Islamem Makhachevem o koronę dywizji lekkiej, to Paddy Pimblett jest zupełnie innego zdania.
– Nie widzę tego, by miał otrzymać błyskawicznego title shota. Wydaje mi się, że przed nim powinien się zmierzyć się z kimś, jak Poirier, Arman [Tsarukyan], czy Charles [Oliveira].