
Za nami gala FAME 14, podczas której nie brakowało emocjonujących pojedynków. W jednym z nich Norman Parke zmierzył się z Piotrem Szeligą.
Pomiędzy zawodnikami było bardzo dużo złej krwi. Przed walką nie żałowali ostrych słów, wyzwisk, dochodziło do awantur i Irlandczyk zapowiedział, że jego przeciwnik dostanie w klatce prawdziwą lekcję pokory.
Fighterzy zmierzyli się w klatce rzymskiej i „Stormin” nie dał mniej doświadczonemu Szelidze żadnych szans. Podłączył go w pierwszej odsłonie, a w drugiej rundzie sprowadził do parteru i rozbił go ciosami. Sędzia przerwał walkę, gdy zawodnik przestał się bronić.
Całą galę FAME 14 nadal możesz obejrzeć, wykupując subskrypcję PPV.

Piękny gest Normana Parke
Jak się okazało, „Stormin” zostawił całą złą krew w klatce. Po walce podszedł do przeciwnika, pogratulował mu i podziękował za pojedynek. Kiedy Szeliga w rozmowie po przegranej wspomniał o swoim trenerze Rafale Antończaku, Irlandczyk oświadczył, że przekaże 10 tysięcy złotych na jego leczenie.
Podobnie zareagowała organizacja FAME, która dołożyła kolejne 30 tysięcy i po walce na Instagramie zamieściła taki wpis:
Źródło: Instagram
- Pudzianowski nie może liczyć na łatwiznę? Kaczmarczyk ocenił starcie z Hallem
- Eddie Hall wskazał najtrudniejszy element przygotowań do XTB KSW 105: „Każdy wam to powie”
- Pudzianowski szczerze o emeryturze: „Nie zamierzam skończyć, jak wielu sportowców”
- Walka z McGregorem na stadionie? Paddy Pimblett zdziwiony zachowaniem gwiazdora
- Michał Oleksiejczuk zachwycony Fighting Nerds: „Brazylia stała się moim drugim domem”