Za nami kolejny program poprzedzający nadchodzącą galę Clout MMA 2. Udział w nim wziął m.in. Marcin Najman, a prowadzący nie powstrzymali się od wbicia w niego szpilki na sam początek.
Już 28 października odbędzie się druga edycja Clout MMA. W akcji ponownie zobaczymy „El Testosterona”, który po błyskawicznej porażce z Andrzejem Fonfarą tym razem zmierzy się z Piotrem Lizakowskim. Co ciekawe, mimo gigantycznej przewagi warunków fizycznych znaczna większość skazuje Najmana na porażkę.
Freak fighter wziął udział w ostatnim programie wraz z takimi zawodnikami jak Zbigniew Bartman, Tomasz Hajto oraz Błażej Augustyn. Wszyscy trzej zadebiutowali na pierwszej gali Clout MMA, jednak z całą pewnością zobaczymy ich jeszcze w akcji.
Natomiast „Rozgrzewkę” poprowadzili Mateusz Kaniowski oraz Sławomir Peszko. Na sam początek pierwszy z nich wbił szpilkę w Najmana, zapowiadając, że podczas programu poruszony zostanie temat reprezentacji Polski w piłce nożnej, gdyż w studio znajduje się taki ekspert jak „El Testosteron”.
Na swoich social mediach regularnie wypowiada się on na temat kadry, krytykuje działania selekcjonerów oraz doradza im, co powinni zrobić. Sam nawet zgłosił się, żeby poprowadzić biało-czerwonych i zastąpić Fernando Santosa, który został zwolniony po ostatniej porażce z Albanią.
– Przeanalizujemy mecz reprezentacji Polski, bo mamy dzisiaj wybitnych ekspertów, przede wszystkim Marcina Najmana, bo oczywiście o to chodzi w piłce nożnej – rozpoczął Kaniowski.
Kolejną szpilkę wbił Peszko, który przywitał zasiadających w studio sportowców oraz Marcina Najmana:
– Witam szanownych sportowców… A co ty tutaj robisz Marcin? – Wszyscy zareagowali śmiechem po słowach byłego reprezentanta Polski. Najman próbował odpowiedzieć, jednak chwycił za butelkę i oblał prowadzącego wodą.
Mocne rozpoczęcie ze strony Sławka 😅
— CLOUT MMA (@cloutmma) October 11, 2023
Nie minęła minuta, a już woda się polała 💦#CLOUTMMA2 pic.twitter.com/cJH1E4vkDC
