W miniony weekend udanie w świecie freak fightów zadebiutował Dominik Zadora. „Japoński Drwal” szybko rzucił wyzwanie Michałowi Pasternakowi, a na nie odpowiedział trener Mirosław Okniński.
Dominik Zadora wystąpił w main evencie gali Prime MMA 5, gdzie na zasadach boksu pokonał „Don Kasjo”. Były mistrz FEN od samego początku był aktywniejszą stroną i w 3. rundzie mocnym lewym znokdaunował medialnego włodarza freakowej organizacji. Niedługo później dokończył dzieła zniszczenia i zwyciężył przez TKO.
Były mistrz FEN od dłuższego czasu ma konflikt z popularnym „Wampirem”, który w nie gryzie się w język wypowiadając się na temat „Japońskiego Drwala”. Zadora świeżo po wygranej nad „Don Kasjo” przyznał, że będzie chciał zmierzyć się z Michałem Pasternakiem.
Tego tematu nie mogło zabraknąć w najnowszym wywiadzie trenera Oknińskiego dla Fansportu TV. „Wampir” już za kilka tygodni na zasadach K-1 zmierzy się z Pawłem Tyburskim, ale zdaniem jego szkoleniowca Dominik nie może liczyć na takie reguły pojedynku.
– Ja w ogóle żadnych szans nie widzę Zadory w MMA. Wiadomo, że on będzie chciał w warcaby grać, w to, co lubi… Się śmieję, będzie chciał boks, albo kickboxing, w jego dyscyplinie. A dlaczego my się mamy bić w jego dyscyplinie? Chce się bić? Niech się bije w MMA. Albo dobra, bijmy się w jiu-jitsu. Taki jest cwany? Niech się bije w jiu-jitsu z Pasternakiem!