Michał Pasternak skomentował ostatnią walkę w wykonaniu „Good Boys”. Popularny „Wampir” wyraził też chęć na pojedynek z niepokonanym duetem!
Natan Marcoń i Adrian Cios stoczyli w parze już dwa pojedynki w klatce FAME i co więcej – z obu wyszli zwycięsko. Oczywiście na korzyść „Good Boys” przemawiał fakt, iż występowali w starciach 2 vs. 1.
W pierwszym zmierzyli się z Denisem Załęckim, którego skutecznie wytrącili z równowagi na programach. „Bad Boy” wypłacił „Krakenowi” soccer kicka, po którym ogłoszono dyskwalifikację. Kolejną walkę Natan Marcoń i Adrian Cios stoczyli na minionej gali FAME 23. Tym razem przeciwnikiem był mniejszy, ale dużo bardziej doświadczony Gracjan Szadziński. Znany z KSW fighter przegrał w zaledwie 66 sekund.
Pasternak chce walki z Good Boys!
Co więcej, niepokonany w FAME duet po wygranej z „Grackiem” wyzwał Mariusza Pudzianowskiego. Ich wiktorię w rozmowie z MMA – Bądź na bieżąco skomentował Michał Pasternak, który przyznał, że przegrana Szadzińskiego nie jest dobra. Jednocześnie jednak przyznał, że pozwoli mu to na pojedynek z Marconiem i Ciosem.
– Niedobrze, że Gracjan przegrał, ale teraz to ja mogę wyjść i im poskakać po głowie.
Hubert Mściwujewski zdziwił się nieco na słowa Pasternaka. Ten przyznał, że chce walki z „Good Boys”, by dać fanom to, na co zasługują – to jest brutalny łomot duetu freak fighterów.
– No oczywiście. No wariacie, przecież to jest walka na ten moment jedna z bardziej… kibice by mnie kochali, a to jest najważniejsze – powiedział „Wampir”, którego Natan wyprowadzał już z równowagi na konferencjach. – Marconiowi to chętnie bym rozwalił głowę łokciami. Ile by nie ważyli, wchodzę w to w ciemno.
W rozmowie został poruszony też temat tego, jakie „Good Boys” poruszają tematy, by wyprowadzić rywali z równowagi. Pasternak przyznał, delikatnie mówiąc, że mu się to nie podoba. Zarazem gdyby panowie przesadzili na programie wówczas doszło by do walki przed walką.