Łukasz Parobiec już za kilka miesięcy może zawalczyć o mistrzowski pas. Zdradził, że zna już wstępny termin pojedynku z Mateuszem Kubiszynem.
„Don Diego” w main evencie ostatniej gali GROMDA zmierzył się z Bartłomiejem Domalikiem, z którym wygrał przez poddanie narożnika i został pierwszym pełnoprawnym mistrzem federacji. Jako kolejnego pretendenta do walki o tytuł wskazuje się „Goata”.
Przy okazji ostatniej rozmowie z fansportu.pl Parobiec zdradził, że rzeczywiście może zmierzyć się z Kubiszynem jeszcze w tym roku. Ujawnił, że do starcia może dojść w grudniu, jednak GROMDA najprawdopodobniej będzie chciała, aby „Goat” zwyciężył jeszcze jeden pojedynek, zanim przystąpi do konfrontacji z mistrzem.
Zawodnik GROMDY wypowiedział się również na temat starcia z Marcinem Różalskim, o którym zrobiło się głośno kilka w social mediach. Przyznał, że mimo iż ma dobre relacje z „Różalem”, to jak najbardziej jest otwarty na takie zestawienie.
– Temat walki z „Don Diego” jest cały czas otwarty, ja chcę z nim walczyć o ten pas. Prawdopodobnie walka będzie w grudniu, ale nic jeszcze nie jest podpisane do końca, nic nie jest ustalone. Możliwe, że GROMDA chce, żebym stoczył jeszcze jedną walkę wygraną przed walką z „Don Diego”.
