Konfrontacje profesjonalnych zawodników MMA z internetowymi trollami, czy hejterami nie są niczym nowym. Co innego jednak, gdy na sparingu spotka się dwóch fighterów, którzy wiedzą co z czym się je.
Paddy Pimblett to jedna z największych gwiazd brytyjskiej sceny MMA. Popularny „The Baddy” pozostaje niepokonany w oktagonie, choć od czasu kontrowersyjnej wygranej z Gordonem jego gwiazda lekko zbladła. Niemniej ciężko nie docenić kapitalnego poddania, które zanotował na Bobbym Greenie.
Paddy Pimblett udusił medialnego rywala
Zawodnik z Liverpoolu znany jest z tego, że niespecjalnie gryzie się w język. Swego czasu spiął się z Ilią Topurią, obecnym mistrzem kategorii piórkowej, przezywając go per „hiszpańska kiełbasa”. Niedawno pojedynek z Pimblettem sugerował Mateusz Gamrot. Paddy jednak storpedował ten pomysł przy okazji obrażając „Gamera”.
– Wszystkim się wydaje, że zawalczę z Gamrotem. Ja jednak wątpię, by UFC chciało mnie zestawić z takim typem – wąchaczem krocza – skomentował Pimblett pijąc oczywiście do mocno zapaśniczego stylu Mateusza.
„The Baddy” ma też na swoim koncie załatwianie hejterów na sparingu. Ostatnio sam udał się do Manchesteru, co jako kibicowi Liverpoolu samo w sobie mogło nie być najbezpieczniejsze. Tam numer 13 wagi lekkiej UFC spotkał się na sparing z zawodnikiem, z którym od jakiegoś czasu przekomarzał się za pośrednictwem Instagrama.
Paddy Pimblett „zwyciężył” przez duszenie. Nie wiadomo co dokładnie medialny oponent wypisywał do Anglika, jednak musiał mu porządnie zaleźć za skórę. Zawodnik z Liverpoolu zignorował bowiem liczne klepnięcia i dopier postronni widzowie ściągnęli go z oponenta.
Paddy Pimblett fought someone he had beef with on Instagram and wouldn’t let go of the submission 😳 pic.twitter.com/JMARgd005l
— Combat Casuals (@Combat_Casuals) January 18, 2025