Daniel Omielańczuk zabrał głos przed kolejnym pojedynkiem. Wyjaśnił, że zamierza jak najbardziej porozbijać swojego przeciwnika.
Były zawodnik KSW ma sporo do wyjaśnienia z Denisem Załęckim. Ich konflikt rozpoczął się po walce „Bad Boya” z Arturem Szpilką i przez kolejne miesiące coraz bardziej przybierał na sile. Freak fighter opublikował nawet specjalne nagranie, w którym zaatakował Omielańczuka, korzystając z bardzo obraźliwych słów.
Omielańczuk zapowiada lekcję pokory
Po tamtym materiale Omielańczuk oświadczył, że nie odpuści Denisowi. Teraz będzie miał okazję ukarać go za swoje wypowiedzi, gdyż federacja Clout MMA zapowiedziała już pojedynek, a rywale stanęli twarzą w twarz.
Na kanale ekogwarancjaSPORTS pojawił się wywiad z reprezentantem WCA, który wypowiedział się na temat swojej kolejnej walki. Oświadczył, że nie chce nokautować Załęckiego, tylko planuje udzielić mu brutalną lekcję pokory:
– To jest walka, ja go nie lekceważę, wierz mi, ja go nie lekceważę, ja trenuję bardzo mocno, pierwszy raz kogoś nie lubię chcę mu zrobić krzywdę. Ja będę przygotowany na miliard procent. Ja mam w sobie złość do niego i to nie będzie tak, że wygram i mu podam rękę, nie, on na to nie zasługuje. Ja go nie chcę nokautować. Ja chcę, żeby on cierpiał.
