Charles Oliveira gościł na UFC 264. Walka wieczoru Dustin Poirier vs. Conor McGregor wyłoniła pierwszego pretendenta do jego tytułu. Brazylijczyk jest przekonany, że wyjdzie zwycięsko ze starcia z „Diamondem”.
Charles Oliveira mistrzem został na gali UFC 262. Zawakowany przez Khabiba Nurmagomedova pas zdobył kończąc już na początku drugiej rundy Michaela Chandlera. Zakończona trylogia Poirier vs. McGregor wyłoniła pierwszego rywala w obronie tytułu championa. Mimo zakładania wygranej Irlandczyka, „do Bronx” nie był zaskoczony tym, że to ręka „Diamonda” poszła w górę. Zdradził to w rozmowie z Sherdog.com:
– Obstawiałem Conora jako pewniaka w pierwszych dwóch rundach. Od trzeciej odsłony byłaby to walka Poiriera. Dustin mi zaimponował, zawsze prze do przodu i pokazał kapitalny ground-and-pound. Conor był wycieńczony, jak wrócili do stójki.
Starcie Oliveira vs. Poirier planowane jest na końcówkę bieżącego, bądź początek następnego roku. Według amerykańskich bukmacherów to Amerykanin jest faworytem, ale Brazylijczyk jest przekonany o swojej wyższości:
– Tak naprawdę mieliśmy się zmierzyć w maju, ale Dustin wolał walkę z Conorem. Dlatego dostałem Chandlera. Nie będę zmieniał mojego stylu do żadnej walki. Obaj z Poirierem lubimy wymiany w stójce i parter. Wierzę jednak, że jestem bardziej kompletnym fighterem. To na pewno będzie wojna.
Źródło: MMA News, Sherdog