Za nami jedna z głównych walk gali UFC w Abu Dhabi. W co-main evencie Michał Oleksiejczuk zmierzył się z Sharą Magomedovem.
Niepokonany Rosjanin po zaledwie kilku tygodniach wraca do klatki największej organizacji MMA na świecie. Magomedov pod koniec czerwca zdemolował Antonio Trocoliego, który starcie z nim przyjął dosłownie na kilka dni przed wydarzeniem. Tym razem do „Bulleta” wyszedł Michał Oleksiejczuk, który od początku przygody jednookiego w UFC miał go na celowniku.
UFC: Oleksiejczuk vs. Magomedov
Oleksiejczuk zaczął od długiego prostego, Rosjanin skupił się na kopnięciach na nogę Polaka. „Husarz” zbliżył się w końcu i trafił lewym! Odczuł jego cios jednooki rywal, który próbował korzystać z dystansujących kopnięć. Oleksiejczuk zainkasował też kolano na głowę. Polak podchodził z lewym na brzuch, ale zaraz po korpusie kopał go oponent. Magomedov rozciął Michała łokciem, który poszedł w klincz.
Oleksiejczuk od początku rundy zaczął pressować, ale Magomedov błyskawicznie go okopywał. Lewy na tułów Rosjanin, który odpowiedział zaraz superman punchem i lewym. „Husarz” niestety atakował wyłącznie pojedynczymi ciosami i spróbował obalenia. „Bullet” trafił Polaka piekielnym prawym i polował na rozcinające łokcie. Magomedov rozpuści niebezpiecznie szybkie ręce, Michał próbował go ustrzelić lewym sierpem, ale zabrakło sił. Rosjanin rzucił się jeszcze z latającym łokciem i kolanami w klinczu.
Brutal knees from Shara Magomedov in round two! @VisitAbuDhabi | @InAbuDhabi | #InAbuDhabi pic.twitter.com/aFpO6f6KVf
— UFC Europe (@UFCEurope) August 3, 2024
gotta love shara bullet #UFCAbuDhabi pic.twitter.com/QPvUJSU2Q2
— MMA 🦈 (@MMASharke1) August 3, 2024
Oleksiejczu od razu ruszył z ofensywą, ale uciekł mu Magomedov. Rosjanin sporo kopał, trafiał też pięściami i zachęcał Polaka do wymiany. Michał straszył lewym, ale zabrakło ciosu kontynuującego atak. Magomedov dystansował go side kickiem na tułów i dołożył piekielne kopnięcia. Oleksiejczuk zaliczył jeszcze sprowadzenie, ale uciekł mu oponent. „Bullet” trafił łokciem na zerwanie klinczu, a Oleksiejczuk zaliczył jeszcze jedno obalenie. Zabrakło mu jednak sił, by znokautować oponenta, który dobijał Polaka łokciami z pleców.
Wynik walki: Shara Magomedov wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów!