Daniel Omielańczuk zabrał głos po ogłoszeniu pojedynku na gali Clout MMA 4. Wbił szpilkę w swojego przeciwnika oraz jego trenera.
Weteran wagi ciężkiej powraca do klatki, żeby zmierzyć się z Kamilem Mindą. Pojedynek nie odbędzie się jednak na zasadach MMA tylko w boksie. Omielańczuk oświadczył, że nie da satysfakcji Mirosławowi Oknińskiemu i specjalnie wybrał formułę, która pasuje mu najbardziej.
Całą galę Clout MMA 4 obstawisz na stronie oraz w aplikacji bukmachera Fortuna. Zakładając nowe konto możecie skorzystać z kapitalnej oferty powitalnej. Gracze otrzymają 20 zł za rejestrację i dodatkowe 10 zł do pierwszego depozytu.
To jednak nie wszystko, gdyż każdy nowy użytkownik dostaje aż trzy zakłady do 100 złotych bez ryzyka! Jeśli trzy pierwsze kupony do 100 złotych okażą się przegrane, pieniądze wrócą na konto gracza.
Zarejestruj się i odbierz bonusy na Clout MMA 4
W rozmowie z Antyfakty Omielańczuk miał okazję zabrać głos po ogłoszeniu starcia. Stwierdził m.in., że jego rywal nie ma własnego zdania i zrobi wszystko, co powie jego trener, któremu bardzo zależy na kontrowersjach i sztucznych konfliktach.
Stwierdził również, że Okniński mimo, iż jest w świecie freak fightów, powinien prezentować całkiem inne wartości i zachowanie:
– To jest starszy facet, powinien dawać młodzieży inny przykład, jak się powinni zachowywać, a nie sam w to brnie. Wszystko dla pieniędzy. To jest typ, który nie ma żadnych zasad. Jest wszystko w stanie oddać, aby tylko mieć korzyści finansowe.
Co ciekawe, Omielańczuk uważa, że Okniński nie jest dobrym trenerem, gdyż w pewnym momencie przestał się rozwijać:
– Nie, mimo że jest bardzo długo w tym sporcie. On stanął w miejscu, skupił się na czymś innym i nie rozwijał się. Ten sport jest bardzo młody i cały czas się rozwija.
