
Choć Mariusz Pudzianowski zapowiedział już swoją walkę z brytyjskim siłaczem, to wciąż nie można być jej pewnym. Głos w tym temacie zabrał dogadujący pojedynki „Pudziana” Martin Lewandowski.
Jak w porach roku Vivaldiego zmienia się sytuacja Mariusza Pudzianowskiego. W ostatnich tygodniach były strongman był łączony z FAME, a według niektórych doniesień było wręcz o krok od podpisania umowy na występ podczas gali w Częstochowie.
W międzyczasie Eddie Hall, który już w ubiegłym roku był przymierzany do starcia z „Dominatorem” zdradził, że do pojedynku dojdzie na XTB KSW 105 w sobotni wieczór, 26 kwietnia. Informacje te naprostował Wojsław Rysiewski przyznając, iż „Bestia” wyszła przed szereg, bowiem nic nie zostało zakontraktowane.
– Nie mogę tego skomentować, bo zakulisowe rzeczy się dzieją. Ogłoszenie Eddiego na pewno było przedwczesne – powiedział matchamker KSW w rozmowie z mma.pl. – Tak naprawdę to nie ja zajmuję się tym ewentualnym pojedynkiem tylko Martin. I tak się podzieliliśmy tymi zadaniami. Ja to nawet się cieszę, że to mnie nie dotyczy. Ja wolę się zajmować pojedynkami, które są oczywiste, sportowe, rankingowe – dodał.
I trzeba przyznać, że dzięki temu Wojsławowi Rysiewskiemu nie przybędzie siwych włosów, czego jednak nie można powiedzieć o Martinie Lewandowskim.
Martin Lewandowski o walce Pudzianowski vs. Hall
Do konferencji FAME 25 nie było wiadomym, czy „Pudzian” wystąpi we freakach, czy jednak pozostanie w KSW. Gdy jednak na scenie pojawił się Denis Labryga wszystko zdawało się być jasne. Tym bardziej, że Pudzianowski na swoich mediach społecznościowych zapowiedział konfrontację z Eddie’em Hallem.
Czy zatem pojedynek z „Bestią” jest „klepnięty”? Otóż: nie. Języka u źródła, to jest u Martina Lewandowskiego, postanowił zasięgnąć Artur Mazur z redakcji WP Sportowe Fakty.
– Mówiłem Wam ostatnio, że do tych ogłoszeń “Pudziana” trzeba podchodzić z dystansem – przekazał dziennikarz na portalu X (dawniej Twitter). – Martin Lewandowski potwierdził mi dziś, że walka z Hallem w kwietniu wcale nie jest pewna. Najpierw musi zostać wynegocjowana i podpisana umowa z “Pudzianem”, słowo nie wystarczy.
Mazur zamieścił też grafikę z cytatem Lewandowskiego:
– Na dzień dzisiejszy nie mogę potwierdzić walki Mariusza Pudzianowskiego. Od strony biznesowej nie jestem jeszcze z Mariuszem dogadany i co najważniejsze, nie mam podpisanej umowy – powiedział współwłaściciel KSW w telefonicznej rozmowie z Arturem Mazurem.
Mówiłem Wam ostatnio, że do tych ogłoszeń "Pudziana" trzeba podchodzić z dystansem. Martin Lewandowski potwierdził mi dziś, że walka z Hallem w kwietniu wcale nie jest pewna. Najpierw musi zostać wynegocjowana i podpisana umowa z "Pudzianem", słowo nie wystarczy pic.twitter.com/GSQHo8p693
— Artur Mazur (@Art_Mazur) March 12, 2025