Nate Diaz, odwieczny rywal Conora McGreogra, skomentował jego obecną sytuację kontraktową.
Panowie dwukrotnie konfrontowali się w oktagonie i odnieśli po jednym zwycięstwie. „The Notorious” niejednokrotnie sugerował, że spotka się z Diazem na trylogię, jednak do takowego starcia nie zbliżyliśmy się ani o krztę.
Dawno niewidziany w klatce UFC McGregor ma zmierzyć się z Michaelem Chandlerem. Data walki raz po raz była przekładana, co skonfundowało też samego Conora.
– Liczyłem na grudzień, później na styczeń. To wszystko się opóźniło, mój powrót odłożył się w czasie. Nie mówię, że przerwałem treningi jednak nie trenowałem mocno i zacząłem pić. Wkrótce zamierzam się za siebie zabrać, przegrupować, przechodzić testy antydopingowe i jeśli data powrotu się pojawi to będę gotowy do walki – powiedział ostatnio Irlandczyk.
Nate Diaz wspiera McGregora
Dość zaskakująco Conor McGregor znalazł wsparcie w osobie Nate’a Diaza. Amerykanin na portalu X (dawniej Twitter) zamieścił wpis, w którym odnosi się do wypowiedzi Irlandczyka.
– Zanim Conor w ogóle trafił do UFC, to ja byłem w takim położeniu. Prędzej wolą naszej śmierci, niż żebyśmy zostali zwolnieni z kontraktu. Sam musisz coś zrobić. Nikt ci nie pomoże. Uwolnijcie Conora, dziś dzień Świętego Patryka.
This was me for years before Conor even got here they want u to die before u get out these contracts it’s up to u to make something pop no one gonna help you but you
— Nathan Diaz (@NateDiaz209) March 17, 2024
Free Conor it’s at pattys day in this bitch ☘️ pic.twitter.com/X4WQVNV79X