
Paddy Pimblett nie chciał publicznie krytykować Justina Gaethje, ale ostatecznie poczuł się zmuszony odnieść do słów Amerykanina. Anglik skomentował jego ostatnie wypowiedzi.
W ostatnich miesiącach „The Baddy” zanotował duży awans w rankingu UFC. W kwietniu efektownie pokonał Michaela Chandlera, nokautując go w trzeciej rundzie i w pełni zasłużenie wskoczył na ósmą pozycję w drabince wagi lekkiej. Od tamtej pory do oktagonu wrócił raz, choć nie na walkę – Ilia Topuria wywołał go do tablicy, pytany o kolejnego przeciwnika. Gruzin pominął przy tym obecnych w sali Armana Tsarukyana oraz Justina Gaethje.
Tymczasem „The Highlight” liczy na kolejny title shot i nie ukrywa frustracji medialnych spekulacji o pojedynku Topuria vs. Pimblett. Gaethje stwierdził nawet, że jeśli UFC nie da mu walki o pas, zakończy karierę. W międzyczasie angielski zawodnik awansował na piąte miejsce w rankingu.
Pimblett szczerze o Gaethje
Choć Pimblett darzy Gaethje ogromnym szacunkiem, to zapytany o jego ostatnie komentarze, nie przebierał w słowach:
– Nie chcę mówić niczego złego o Justine Gaethje, bo to legenda – powiedział na kanale JNMEDIAUK. – Aczkolwiek ostatnio na wywiadach zrzędzi jak prawdziwa dz…wka.
– Mówi, że UFC wisi mu walkę o pas, że zasługuje na nią i tak dalej. Nikt nikomu niczego nie jest winien. O to się walczy – dodał „The Baddy”.
Pimblett porównał również ostatnie występy swoje i Amerykanina. Podkreślił, że wygrał z wyżej notowanym przeciwnikiem i zrobił to w lepszym stylu niż Gaethje z Rafaelem Fizievem.
– W mojej ostatniej walce pokonałem zawodnika wyżej sklasyfikowanego od jego rywala i zrobiłem to w lepszym stylu – zaznaczył. – Wiem, że jest legendą i dużo zrobił dla firmy, ale nie możesz po prostu domagać się walki o pas.
Według medialnych doniesień Paddy Pimblett ma zmierzyć się z mistrzem UFC już na pierwszym numerowanym wydarzeniu w nowym roku. Te plany może jednak pokrzyżować Arman Tsarukyan, o ile w weekend pokona Dana Hookera i uniknie poważniejszych urazów.
Wszystkie walki UFC Katar obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.