Najman mocno po przegranej Murańskiego: „Nie uszanował żałoby, nie uszanuje niczego. Za parę dni…”

Na minionej gali Prime Show MMA powrócił Jacek Murański. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych freak fighterów przegrał po pełnym dystansie z Pawłem Jóźwiakiem, a jego porażkę skomentował jego medialny oponent, Marcin Najman.

Długo nie było wiadomo, czy stary „Muran” zdecyduje się na powrót do freak fightów po ogromnej tragedii, jako spotkała go na początku roku. Po zamknięciu jednej z organizacji wylądował w Prime MMA, a pojedynek z Pawłem Jóźwiakiem napędzany był potężnym konfliktem. Kolejne coraz mocniejsze słowa padały na każdym kolejnym programie z ich udziałem.

Na Prime Show MMA 5 kibice obejrzeli pełne 3 rundy po 3 minuty. „Prezes FEN” już w 1. odsłonie miał rywala na widelcu, ale twarda szczęka Murańskiego pozwoliła mu przetrwać. W kolejnych częściach Paweł opadł z sił, ale choć Jacek starał się go kąsać, to Jóźwiak wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

Najman skomentował porażkę Murańskiego

Porażkę swojego medialnego oponenta skomentował też Marcin Najman. „El Testosteron” bardzo chce zmierzyć się ze starym „Muranem”, choć ciężko będzie do tego starcia doprowadzić. Nie wiadomo, czy pan Jacek nadal pozostanie we freak fightach, czy po czwartej porażce z rzędu zrezygnuje z występów.

Najman nie omieszkał wbić szpilki w swojego medialnego rywala.

Stara Gangrena po raz kolejny doświadczyła różnicy pomiędzy walką 1 na 1 , a walką z czterema kolegami na jednego nieszczęśnika i do tego z zaskoku. Żałosna kreatura. Nie mam złudzeń, nie uszanował żałoby nie uszanuje niczego. Za pare dni wróci do internetu i znowu będzie łgał.