Za nami gala boksu we Wrocławiu i walka o mistrzowskie pasy, podczas której nie zabrakło ogromnych kontrowersji. Pojedynek skomentował sam Marcin Najman.
W main evencie sobotniego wydarzenia Ołeksandr Usyk broniący tytułów WBO, IBF, WBA oraz IBO w kategorii ciężkiej zmierzył się Danielem Duboisem. Pojedynek zakończył się w dziewiątej odsłonie po drugim nokdaunie Brytyjczyka, kiedy to sędzia zdecydował się przerwać starcie.
Wcześniej jednak doszło do dużych kontrowersji, gdyż w piątej rundzie Dubois trafił rywala potężnym ciosem na korpus. Usyk zasygnalizował uderzenie poniżej pasa i dostał od sędziego czas na powrót do siebie. Ukrainiec przeżywał naprawdę trudne chwile i gdyby był liczony, najprawdopodobniej nie wróciłby do walki.
Po walce sam Brytyjczyk oraz jego promotor powiedzieli wprost o oszustwie, gdyż był to czysty cios. Podobnego zdania jest większość kibiców, która uważa, że uderzenie było jak najbardziej legalne. Głos zabrał także Marcin Najman, który na swoich social mediach nazwał Usyka aktorem:
– Mistrz w boksie i w aktorstwie również. Czysty cios, po którym Usyk powinien być liczony.
Mistrz w boksie i w aktorstwie również. Czysty cios po którym Usyk powinien być liczony. https://t.co/GGKBdDY3LH
— Marcin Najman (@MarcinNajman) August 27, 2023