Marcin Najman zabrał głos w sprawie nadchodzącego pojedynku z Jackiem Murańskim, który ma odbyć się jeszcze w tym roku. Przy okazji zabrał głos w sprawie afery z „Nitrozyniakiem”.
O walce „El Testosterona” ze starym „Muranem” mówi się już od dawna. Mieli zmierzyć się m.in. podczas drugiej edycji Elite Figters, jednak ostatecznie do pojedynku nie doszło. Później Najman oświadczył, że nie da zarobić Jackowi i nigdy z nim nie zawalczy.
Freak fighter zmienił jednak zdanie i jak wiemy, do walki ma dojść jeszcze w tym roku. Co ciekawe, Najman w ostatnim nagraniu, jakie opublikował na swoich social mediach, twierdzi że Jacek unika pojedynku i robi wszystko, żeby do klatki wyszedł jego syn Mateusz.
Najman komentuje aferę z „Nitro”
„El Testosteron” odniósł się także do ostatniej afery z „Nitro”. W ostatnich dniach głośno było bowiem o atakach Murańskich, na Sergiusza Górskiego i jego syna. Jacek i Mateusz cały czas sugerują bowiem, że wychowuje on nie swojego dziecko, którego prawdziwym ojcem jest „Takefun”.
Nie jest to pierwszy taki przypadek. Już wcześniej Jacek podobne oskarżenia wystosował pod adresem Marcina Najmana. To właśnie z tego powodu „El Testosteron” nie chciał stoczyć z nim pojedynku.
– Obserwuję to, co się dzieje w sieci, obserwuję tego bydlaka starego Murańskiego, który przekracza kolejne poziomy żenady. Odwierca już ogromne poziomy poza dnem. Można się kłócić, czasy są, jakie są, ludzie lubią różne dramy, konflikty, natomiast dzieci, to jest rzecz święta. Dzieci się nie tyka, natomiast to chodzące gówno Murański nie ma żadnych, ale to żadnych hamulców.
– Atakowanie dziecka „Nitra”, który umówmy się, jest zwykłym internetowym głupkiem, ale ja nie widziałem, żeby czyjeś dzieci atakował. Więc jakby na to nie ma i nie powinno być zezwolenia. Wszyscy powinniśmy go medialnie zbanować, jednego i drugiego. Przestrzeń internetu powinna zostać uwolniona od tego chodzącego gówna tego młodego i starego. Miejsca gówna jest w kiblu, a nie w przestrzeni internetu.
– Przecież moje dziecko też atakował, dlatego nie dziwcie mi się, że ja w grudniu wyjdę z nim do walki, bo ja po prostu muszę mu wpi**rdolić. Siedzieć za takie gówno nie będę, więc muszę to zrobić na sportowo w klatce. Oczywiście on nie chce już tej walki i robi wszystko, żeby młody wyszedł za niego.
– On wie, że dostanie wpi**dol, przecież on nic nie umie, to jest chodząca gangrena, która nic nie umie. Umie tylko dostać wpi**dol. Robi wszystko, żeby jakiś konflikt wybrzmiał z młodym. Ja powiedziałem, z młodym zawsze, ale najpierw stary.
Źródło: YouTube
- Niezwykłe przygody Różala w Turcji: „Odchylił się, a ja w ochroniarza…” [VIDEO]
- Różal wspomina szalone kulisy walki we Francji: „Ja taki wyj…any wychodzę, a on…” [VIDEO]
- McGregor grzmi po wyroku sądu! „To śmieszny żart, a nie sąd”
- Niefortunne słowa Pawła Pawlaka na KSW 100. „Easy, najprostszą balachą…” [VIDEO]
- Kontrowersyjny rywal Labrygi na Babilon MMA. Artur Gwóźdź komentuje