Jacek Murański skomentował doniesienia, jakoby miał mieć zaoferowany udział w turnieju na gali FAME 24. Stary „Muran” potwierdził niejako plotki oraz wyjaśnił, dlaczego zabrakło go w gronie wybrańców.
Kolejne wydarzenie spod szyldu FAME MMA odbędzie się w sobotę, 8 lutego. Zobaczymy powrót areny znanej z gal Hype MMA, czyli tak zwanego „basenu”. Tego wieczoru odbędzie się 8-osobowy turniej w formule mieszanych sztuk walki. Nie brakuje tu jednak ciekawego twistu – parter będzie bowiem limitowany czasowo.
Uczestników zawodów wybrali widzowie, którzy zadecydowali, że w zawodach nie chcą zobaczyć Arkadiusza Tańculi oraz Oskara Wierzejskiego. Ciekawe, jak wyglądałby skład, gdyby potwierdziło się uczestnictwo Jacka Murańskiego.
Jacek Murański tłumaczy absencję w turnieju FAME 24
Jak podał branżowy portal MMA.pl, Jacek Murański miał jednym z uczestników turnieju na FAME 24. Na jego absencji zaważyć miały wydarzenia zza kulis gali Prime Show MMA 11. am doszło do skandalicznych wydarzeń z udziałem „Murana” oraz jego żony. Ta dwójka rzuciła się wręcz na Artura Gwoździa, a pani Joanna Godlewska-Murańska dopuściła się też skandalicznych słów o córce „Japońskiego Drwala”.
Głos tymczasem zabrał też Jacek Murański, co podał dalej jego trener, Krzysztof Ryta. Otóż leciwy freak fighter wyjaśnił, że faktycznie chodziło o to, co się działo podczas Prime Show MMA 11. Niemniej jednak na jego absencji zaważyła postawa w walce z Dominikiem Zadorą.
– Federacja FAME MMA złożyła mi ofertę udziału w turnieju i faktycznie kontrakt został ustalony. Natomiast po mojej remisowej walce podczas gali Prime Show MMA z Mistrzem Świata w kick-boxingu i K1 Dominikiem Zadorą okazało się, że mogę okazać się GŁÓWNYM FAWORYTEM DO WYGRANIA CAŁEGO TURNIEJU… i w tym momencie zaczyna się #gra Federacji. Postawiono mi warunek „albo dłuższy kontrakt (do końca 2025 r) albo nie będę mógł brać udziału w TURNIEJU…” – napisał „Muran”.
Murański podkreślił też, że nie chce wiązać się stałym kontraktem z żadną organizacją, co daje mu możliwość przebierania w ofertach. Jak zauważył FAME zależy przede wszystkim na tym, by ich pierwszy taki turniej zwyciężył zawodnik, który pozostanie w jej szeregach.