W ostatnich dniach bardzo głośno jest o skandalicznym nagraniu Popka. Swojego zbulwersowania na temat zachowania rapera nie kryje Kamil Minda, który skomentował je w wywiadzie dla Fansportu TV.
W miniony weekend wyciekło karygodne nagranie z Pawłem Mikołajuwem w roli głównej. Raper zapowiadał w nim obrzydliwe czynności, w tym m. in. kopulację z owczarkami niemieckimi pani lekkich obyczajów, u której przebywał. Choć wideo ma ponoć już kilka lat, nie obyło się bez natychmiastowych reakcji i konsekwencji.
Głos w sprawie skandalu szybko zabrał m. in. „Różal”, który znany jest z działania na rzecz praw zwierząt. Nie obyło się również bez oświadczenia szefa GROMDY, pana Mariusza Grabowskiego. Jak poinformował, „Popek” ze skutkiem natychmiastowym przestał być twarzą organizacji.
Tematu skandalu z Mikołajuwem nie zabrakło też w wywiadzie Kamila Mindy dla Fansportu TV. Zawodnik Akademii Sportów Walki Wilanów przyznał Michałowi Tuszyńskiemu, że jego zdaniem „Popek” musi zniknąć ze świata mediów. „King Kong” nie potrafił też ukryć obrzydzenia całą sytuacją:
– Moim zdaniem już dawno jego kariera powinna dobiec końca. Artystą jest dobrym, ale jego życie prywatne, no – nigdy mi nie przypadał do gustu. No, jest niesamowity dewiant… Nie wiem, czy chcę to komentować. Po prostu dewiant, dla takich ludzi nie powinno być miejsca w świecie, ani sportowym, ani celebrytów. Brak po prostu mi słów. Zakończmy temat i wyeliminujmy takie osoby z mediów.