
Poproszony o wskazanie swojego faworyta walki wieczoru UFC 319, Michał Oleksiejczuk nie zastanawiał się długo nad odpowiedzią.
Popularny „Husarz” znalazł się w karcie wstępnej wydarzenia, które w przyszły weekend odbędzie się w Chicago. Michał Oleksiejczuk w limicie kategorii średniej zmierzy się z Geraldem Meerschaertem.
Walką wieczoru gali UFC 319 będzie z kolei pojedynek o pas w ich dywizji. Dricus Du Plessis zmierzy się z niemalże siejącym terror Khamzatem Chimaevem. O ile Afrykaner wielokrotnie zaskakiwał w swych starciach i nie bez kozery jest mistrzem UFC, o tyle jest on skazywany na pożarcie przez czeczeńskiego „Wilka”.
Wszystkie walki UFC 319 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Michał Oleksiejczuk o walce wieczoru UFC 319
Polski „Husarz” udzielił wywiadu Michałowi Tuszyńskiemu z kanału Fansportu TV, gdzie został poproszony o wytypowanie main eventu UFC 319. W oczach Polaka to obecnie panujący mistrz jest faworytem:
– Ja myślę, że faworytem… Takim moim faworytem jest Du Plessis. Jest silny, wytrzymały. Jeśli przetrwa pierwszą rundę z Khamzatem, to będzie dobrze. To będzie dobry pojedynek.
– No i Du Plessis ma te argumenty. Jest wytrzymały, jest silny i z każdą rundą będzie nabierał wiatru w żagle. Jeśli nie da się poddać w pierwszej lub drugiej rundzie, to będzie dobrze.
Były mistrz KSW jest niepokonany w oktagonie, w którym stoczył już 9 walk. Sześciokrotnie kończył rywali przed czasem, a nokautował i poddawał między innymi takie nazwiska, jak Israel Adesanya, czy Robert Whittaker.
Khamzat Chimaev z kolei nie przegrał w żadnej z 14. stoczonych walk. 31-letni „Borz” od dawna upominał się o title shota, walcząc nawet jeszcze w dywizji półśredniej. Na drodze stanęły mu jednak problemy zdrowotne.