Michael Chandler o sytuacji Poiriera: „Jeśli Dustin zdobędzie tytuł, a Conor wróci to co, zmierzą się o pas? Wariactwo.”

Michael Chandler był gościem panelu, który odbył się przed ceremonią ważenia na UFC 265. Popularny „Iron” wypowiedział się tam na temat Dustina Poiriera i tego, co zrobiłby na jego miejscu.

Eliminator

Dustin Poirier ostatni raz w oktagonie pojawił się w walce wieczoru na UFC 264. Zmierzył się tam po raz trzeci w karierze z dawnym rywalem, Conorem McGregorem. Fighterzy spotkali się też wcześniej w roku, kiedy to „Diamond” stał się pierwszym zawodnikiem w karierze Irlandczyka, który skończył go przez KO lub TKO.

Amerykanin zdominował całkowicie rywala w pierwszej rundzie, jednak drugiej nie było dane nam obejrzeć. „Notorious” doznał masakrycznie wyglądającego złamania, przez co nie był w stanie wyjść do drugiej odsłony. To ustawia Poiriera jako pierwszego w kolejce do walki o pas dywizji lekkiej, który dzierży obecnie Charles Oliveira.

„Ja bym zaczekał”

Michael Chandler gościł podczas panelu odbywającego się przed ceremonią ważenia UFC 265. Fighter miał tam niezwykle ciekawą interakcję ze swoim najbliższym rywalem, Justinem Gaethje. Oprócz tego powiedział także, co zrobiłby na miejscu „Diamonda”:

– Stary, gdybym był na miejscu Poiriera, czekałbym na czwartą walkę z McGregorem. Jeśli Dustin zdobędzie tytuł, a Conor wróci to co, zmierzą się o pas? Wariactwo. Więc tak, zaczekałbym na jego powrót, zwłaszcza po tych tekstach o żonie i dzieciach i grożeniu śmiercią. Ale wiadomo… Dustin nie odpuści marzenia. Chce sięgnąć po święty Graal MMA. Był już mistrzem tymczasowym, ale nie był jeszcze „niekwestionowanym”.

Popularny „Iron” mierzył się z obecnym championem, Charlsem Oliveirą, o zawakowany tytuł. Amerykanin, tak jak wcześniej Khabib Nurmagomedov twierdzi, że „Diamond” odbierze pas Brazylijczykowi:

– Obaj potrafią bić się w każdej płaszczyźnie. Myślę, że Dustin ma więcej bestii w sobie, wchodzi w walkę na pełnej… Oczywiście, Charles Oliveira skończył mnie już na początku drugiej odsłony, więc nie widzieliśmy, jak wygląda na dłuższym czasowo dystansie. Widzieliśmy jego starcie z Tonym Fergusonem, ale to było jednostronne lanie. Myślę, że Dustin Poirier będzie mocno naciskał w tym starciu. Obstawiam, że skończy Charlesa w trzeciej, może czwartej rundzie. Jeśli dojdzie do decyzji, pójdzie ona na korzyść Poiriera.

Źródło: MMA News