Michał Materla przedłużył kontrakt z KSW i już w czerwcu zawalczy na Stadionie Narodowym. Zdradził jednak, że jego menedżer prowadził rozmowy z innymi federacjami, w tym także freakowymi.
„Cipao”, który jest legendą polskiego MMA, powróci do klatki podczas gali Colosseum 2 i zmierzy się z Radosławem Paczuskim. Zdradził, że nowy kontrakt obejmuje dwa pojedynki w największej organizacji w kraju, po czym być może zobaczymy go we freak figtach.
Materla o negocjacjach z federacjami freakowymi
Materla nie ukrywa, że jest otwarty na współpracę z tego typu federacją. Kilkukrotnie pytany o freak fighty wyjaśnił, że i tak stoczyłby tam pojedynek sportowy, więc nie widzi powodu, dla którego miałby z góry odrzucać takie propozycje.
Teraz w ostatnim wywiadzie dla kanału Klatka po klatce zdradził, że jego menedżer rozmawiał z organizacjami freakowymi. Podkreślił, że jeżeli KSW nie będzie chciał dłużej organizować jego walk, nie będzie miał problemu ze zmianą pracodawcy:
– Był Oktagon, były organizacje freakowe. Musiałbyś zapytać Norberta. Nie chcę przekłamać, żeby nie wymienić kogoś, a potem powie, że takiej sytuacji nie było. Rozmowy były, dosyć zaawansowane. Jeszcze mniejsze organizacje były, które próbował zobaczyć, czy mają siłę na ty, by zmierzyć się z moim nazwiskiem. Mówię o sumach.
– Nie wykluczam freaków. Nawet jeśli walczyłbym w organizacji freakowej, to byłby pojedynek sportowy. Jeżeli miałbym na koniec kariery zarobić fajne pieniądze, to dlaczego miałbym z tego nie skorzystać, jeżeli KSW nie chciałoby sięgnąć po moje nazwisko.
Źródło: YouTube