Mamed zawalczyłby na gali freakowej? Jest jeden warunek: „Nie będę walczył z człowiekiem, który…”

Mamed Khalidov w ostatnim wywiadzie odniósł się do popularnych w Polsce freak fightów. Przyznał, że pod pewnymi warunki mógłby stoczyć pojedynek na takiej gali.

Na temat freak fightów wypowiadało się już wielu prawdziwych zawodników. Początkowo znaczna większość była im przeciwna, ze względu na poziom sportowy i zachowanie osób, które brały udział w takich wydarzeniach. Podejście do freaków z czasem się zmieniło.

Mamed o walce na gali freakowej

Już kilku profesjonalnych zawodników zawalczyło na gali freakowej. Wśród nich znalazł się m.in. Marcin Wrzosek, Norman Parke, Borys Mańkowski, Artur Szpilka, czy ostatnio Daniel Rutkowski. O ile dwaj pierwsi świetnie odnajdują się we freakowych realiach, o tyle pozostali przyznali, że nie mają problemu z samymi walkami czy zarobkami celebrytów, jednak inaczej wygląda sprawa konferencji, ceremonii ważenia i wszystkiego, co dzieje się poza klatką.

W podobny sposób wypowiedział się również Mamed Khalidov. W podcaście Żurnalisty przyznał, że same pojedynki i federacje nie są problemem, a jedynie to, jak freak fighterzy zachowują się przed kamerami. Aby zwiększyć zainteresowanie obrażają się na oczach widzów, grożą sobie, czy też wdają w bójki.

Bardzo często jest to jedynie stwarzanie pozorów i udawanie konfliktów, a za kulisami, czy sekundy po zakończonym pojedynku, zapominają o wszystkim i zachowują się, jakby od zawsze byli dobrymi znajomymi.

– To, że wychodzą i się biją? To jest ok. Można powiedzieć, że brutalny sport, ale zawsze był honor, zawsze była dyscyplina, szacunek dla wspólnej pracy… Bo ciężko na to pracujesz. Ale to, co ja widzę, jak oni się zachowują, jak się przykładają, to nie jest… Chociaż nie muszą tego robić. Przecież każdy ma swoich kibiców, zwolenników, swoich fanów i tak dalej. Nie muszą więc robić takiego zamieszania, żeby ludzie ich oglądali. Ludzie i tak będą oglądać.

Wielu zawodników pytanych o potencjalne starcie we freak fightach, podkreśla że musiałaby to być wyłącznie walka z innym sportowcem, do którego można wyjść, oddając mu szacunek, a nie próbując go sprowokować. Podobnie uważa Mamed, który przyznał, że mógłby stoczyć pojedynek, ale na jego warunkach:

– Zawsze mówiłem, że jeżeli mam sprawdzić się ze sportowcem, zawodowcem, nie z jakimś freakiem, to tak. W boksie, w małych rękawicach, w kickboxingu. Jestem gotów jak najbardziej. Chodzi mi po prostu o to, że nie będę walczył z człowiekiem, który nie stanowi dla mnie wyzwania.

Źródło: Spotify – Żurnalista