Mamed Khalidov otwarcie przyznał kibicom, że zbliża się do końca swojej podróży w sportach walki.
Były mistrz w wadze średniej KSW od kilku lat są mocno wyczekiwane przez kibiców. Legenda polskiego MMA walczy przeważnie raz do roku i, niemal jak zawsze, są to same hitowe starcia. Tak było w przypadku pojedynku z Roberto Soldiciem, Mariuszem Pudzianowskim, czy trylogii ze Scottem Askhamem.
Mamed Khalidov zawsze gwarantował ekscytujące pojedynki dla fanów i pełne trybuny dla organizatorów. Fighter z Olsztyna niejednokrotnie w spektakularny sposób nokautował swoich oponentów, czym zyskiwał coraz większe grono odbiorców.
Mamed Khalidov szczerze o zakończeniu kariery
Niestety jednak, każda historia ma swój koniec i wiele wskazuje na to, że zbliża się zakończenie przygody przez Mameda w sportach walki. Khalidov nie widzi sensu w walkach o tytuł z dużo młodszym Pawłem Pawlakiem, gdyż w przypadku zdobycia pasa nie byłby go w stanie regularnie bronić.
Wczoraj na social mediach legendy pojawił się wpis, w którym Mamed Khalidov zapowiedział, że jest już coraz bliżej emerytury:
– Zbliża się czas zejść ze sceny Kochani. Ile walk jeszcze nam zostało? – napisał. Odejście Mameda z KSW bez wątpienia zakończy pewną erę, gdyż był on jednym z zawodników, którzy budowali organizację oraz polskie MMA.