Łukasz Parobiec odpowiedział na wyzwanie Pasternaka! „Pomyliło ci się i to bardzo”

Jeden z czołowych zawodników organizacji GROMDA, Łukasz Parobiec, odniósł się do niedawnej wypowiedzi Michała Pasternaka.

Popularny „Wampir” znany jest z tego, iż wyzwań nie odmawia. Podopieczny trenera Mirosława Oknińskiego występuje obecnie pod szyldem FAME, gdzie zdołał między innymi – dość zaskakująco – pokonać w ubiegłym roku Mateusza Kubiszyna.

Panowie mierzyli się bowiem w koronnej dyscyplinie „Don Diego”, czyli kickboxingu. Michał Pasternak wygrał decyzją sędziów, a później otrzymał zaproszenie do organizacji GROMDA. Choć z takowego nie skorzystał, to z chęcią z bijokami firmy Mariusza Grabowskiego by się zmierzył:

Jak była teraz walka “Taazy” kontra 12 roninów. To Pasternak kontra 10 GROMDZIARZY. W MMA nie ma problemu. Mogą się zmieniać co minutę – mówił Pasternak w wywiadzie dla kanału „Za Ciosem”. – Mówię od razu, że w boksie, na ich warunkach na pewno bym miał problemy z większością tych zawodników, ja tego nie ukrywam. Nigdy nie mówiłem, że w boksie ich wszystkich ubiję, to już byłaby przesada, odleciałbym strasznie. Ale na normalnych warunkach, jak oni mówią, że są najlepszymi zawodnikami, to oni się mylą.

GOAT odpowiedział Pasternakowi

Szef organizacji GROMDA na słowa „Wampira” nie reagował. Głos jednak postanowił zabrać numer 4 najnowszego rankingu, Łukasz Parobiec. Popularny „Goat” zamieścił w swoich mediach społecznościowych wpis z profilami własnym oraz Michała z serwisu Tapology.

Pasternak chciałby zawalczyć z 15. Gromdziarzami i pewnie jeszcze do tego każdemu z nas zapłacić, bo tyle zarabia – napisał były mistrz świata ISKA ironicznie o ilości rywali. – Pomyliło ci się i to bardzo. Nie jesteś Alfą i Omegą w MMA. Myślę, że dałbym sobie radę sam z tobą, a z dwoma Gromdziarzami dostałbyś grube baty – dodał Parobiec.

Przy okazji „GOAT” dodał kilka słów na temat zachowania „Wampira”, którego porównał do Natana Marconia:

P.S. twoja strategia na sławę jest słaba i tracisz wiele w oczach kibiców. Wiem, że pieniądz jest ważny, ale nie rób z siebie Marconia.