Denis Labryga już jutro stawi się w klatce organizacji Babilon MMA, gdzie czeka go zawodowy debiut. Jego rywalem będzie Karol Frąckowiak, który staje przed naprawdę dużym wyzwaniem.
Jubileuszowa gala Babilon MMA 50 odbędzie się już jutro, tj. w sobotę, 7 grudnia. Gala będzie miała miejsce w Hotelu Mazurkas przy ulicy Poznańskiej w Ożarowie Mazowieckim. Na kibiców łącznie czeka 10 pojedynków, zarówno w formule MMA, jak i K-1.
Babilon MMA 50: Denis Labryga twarzą w twarz z rywalem
Zawodowy debiut tego wieczoru zanotuje Denis Labryga. Głogowski freak fighter imponuje warunkami fizycznymi i od dawna trenuje na matach Warszawskiego Centrum Atletyki. Tam zbiera wiele pochlebnych opinii, zarówno od trenerów, jak i innych zawodników. A trzeba pamiętać, że ma od kogo czerpać wiedzę, jak np. Daniel Omielańczuk, czy Jan Błachowicz.
Denis Labryga wywołał spore zdziwienie wśród kibiców, gdy powiedział, że w przeciągu dwóch lat chce trafić do UFC. Pierwszy krok w kierunku największej organizacji MMA na świecie ma postawić właśnie w Ożarowie Mazowieckim. Jego rywal jednak na kolana nie rzuca. Karol Frąckowiak na Babilon MMA 50 zanotuje absolutny debiut. Nikogo zatem nie może dziwić, że jest on skazywany na sromotną klęskę.
Walkę Denisa Labrygi obstawicie wyłącznie u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Panowie zostali zważeni i stanęli do tradycyjnego face offu. Karola Frąckowiaka czeka nie lada wyzwanie. Mierzy 172 cm, a na wagę wniósł 100,2 kg. Labryga z kolei jest aż 18 cm wyższy, a do tego ważył 117 kg!