Kowalkiewicz szczerze po przegranej z Penne: „To nie był mój dzień, to nie są moje lata… Co dalej?”

Karolina Kowalkiewicz po raz kolejny zabrała głos po przegranej walce z Jessicą Penne. Zawodniczka na swoich social mediach zamieściła obszerny wpis.

Niestety na gali UFC 265 Karolina nie była w stanie przerwać złej passy i powrotu do oktagonu nie może zaliczyć do udanego. Przegrała z Jessicą Penne już w pierwszej rundzie przez poddanie. Tym samym przedłużyła serię porażek do pięciu przegranych z rzędu.

Zrozpaczona zawodniczka po powrocie do hotelu udostępniła nagranie, na którym zalana złami powiedziała – Kochani już jestem w hotelu, nic mi nie jest. Ręka okej tylko wiecie… pęka mi serce. Nie będę nikogo przepraszać, że kogoś zawiodłam, bo najbardziej zawiodłam samą siebie. Byłam pewna, że to wygram i ta pewność mnie chyba zgubiła. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Hejterów proszę o odrobinę empatii, odpuśćcie mi, chociaż na kilka dni. Ciężko będzie, bo jeśli kochasz coś najbardziej na świecie i to przestaje ci wychodzić, to trzeba znaleźć jakąś nową pasję w życiu… i to boli…

Po kolejnej porażce Kowalkiewicz pojawiło się pytanie, co dalej? Czy zobaczymy ją jeszcze w UFC? Na to pytanie częściowo odpowiedział trener i mąż Karoliny Łukasz Zaborowski. Za pośrednictwem Twittera zdradził, że Dana White da kolejną szansę byłej pretendentce do mistrzowskiego pasa.

Wczoraj Dana powiedział Karolinie, że to ona zadecyduje, czy chce walczyć, czy nie, a jak będzie chciała, to zrobi to w UFC, bo miejsce ma tutaj zawsze.

KAROLINA KOWALKIEWICZ ZABRAŁA GŁOS PO PRZEGRANEJ WALCE Z JESSICĄ PENNE

Karolina ponownie zabrała głos, tym razem już nie na gorąco po walce. Zawodniczka zamieściła dłuższy wpis, w którym wyjaśniła, że po porażce chciała zostawić w oktagonie rękawice:

To nie był mój dzień, to nie są moje lata… co dalej? Sama nie wiem 🤷‍♀️ Po walce chciałam zdjąć rękawice i zostawić je w oktagonie… ale nie byłam w stanie tego zrobić 🥺 mimo całego bólu, wysiłku, wyrzeczeń i wylanych łez UFC jest, było i będzie jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała 🙏❤️ osiągnęłam rzeczy o których nawet nie marzyłam, poznałam niesamowitych i wspaniałych ludzi, zwiedziłam cudowne miejsca i przeżyłam tak niesamowitą przygodę, która dała mi tak piękne emocje, że nie da się tego opisać słowami… ❤️ Jestem wdzięczna za to wszystko co mnie spotkało, nawet za te bolesne przegrane bo wiem, że mimo wszystko wniosą coś dobrego do mojego życia (musze tylko trochę poczekać)
Jessice jeszcze raz gratuluje świetnej wygranej i z całego serca życzę powodzenia w dalszej karierze 🙏💪
UFC dziękuje za wszystko 🙏❤️ za cudowne życie pełne pasji, za cudowne emocje i ze mogłam to wszystko przeżyć 🙏❤️ dziękuje wszystkim za wsparcie ale nie martwcie się, nic mi nie jest i będzie dobrze 😉❤️😘

Źródło: Instagram