Szymon Kołecki podsumował ostatni występ Jana Błachowicza. Przyznał, że były mistrz UFC niestety nie zaprezentował w pełni swoich umiejętności.
„Cieszyński Książę” ma za sobą porażkę z Alexem Pereirą, z którym zmierzył się na gali UFC 291. Stawka była wysoka, gdyż zwycięzca miał zdobyć miano pretendenta do pasa. Po pierwszej rundzie wydawało się, że Polak będzie miał dużą przewagę, ale w kolejnej odsłonie karty rozdawał „Poatan”.
O wyniku zadecydowała ostatnia runda, która niestety trafiła na konto Brazylijczyka. Wiele osób uważa jednak, że w górę powinna powędrować ręka Błachowicza. Wśród nich znajduje się m.in. Szymon Kołecki, który rozmawiał z kanałem FightsportPL.
Podopieczny Mirosława Oknińskiego przeanalizował ostatnią walkę byłego mistrza UFC. Podkreślił, że w starciu z Pereirą nie wykorzystał swoich umiejętności i mógłby zawalczyć znacznie lepiej:
– Ta walka w jego wykonaniu nie była dobra, on dużo lepiej potrafi walczyć. Dużo więcej potrafi. Mimo wszystko uważam, że tę walkę wygrał. (…) W parterze Janek powinien rozdawać karty, a ewidentnie męczył się z tym, co tam powinien robić.
– Wiem, jestem przekonany, że Janek ma dużo większe umiejętności, nie wiem, co jest przyczyną, że nie potrafi ich wykorzystać tak, jak należy. Być może dyspozycja dnia, być może przygotowania, a może to, że ja już nie wiem, kto jest w jego narożniku.
Kołecki zwrócił uwagę na to, że na tak wysokim poziomie jak czołówka UFC narożnik musi być bardzo dobrze dobrany. Niestety przy okazji ostatnich walk Polak miał problemy z teamem, którego skład zmieniał się kilkukrotnie.