Maciej „Kieras” Bandurski uważa, że na debiut we freak fightach trafił mu się czołowy zawodnik tego świata.
W ostatni dzień wakacji kibice freak fightów tłumnie zasiądą przed ekranami, a przede wszystkim w dziesiątkach tysięcy na trybunach. Gala FAME 22: Ultimate odbędzie się na PGE Narodowym, a w rozpisce znalazło się też miejsce dla debiutującego ojca „Bandury”.
Były rywal Tomasza Adamka tymczasowo zawiesił przygodę z freakami, ale Bandurski wystąpi 31 sierpnia. Będzie nim „Kieras”, który zawalczy w boksie na małe rękawice z Dawidem Załęckim.
Ojciec popularnego streamera jeszcze nie występował na takiej scenie. O ile „Crazy” również nigdy nie walczył przed taką publicznością, o tyle ma spore doświadczenie zebrane w Clout MMA, czy High League. Udało mu się nawet zremisować z Tomaszem Sararą. W wywiadzie dla FANSPORTU TV „Kieras” przyznał, że dla niego Załęcki należy do top 5 freak fighterów:
– Dawid jest mocny gość, oglądałem jego walki. Lubiłem oglądać, bo twardy, charakter jest, umiejętności też są. Ja myślę, że jest w pierwszej piątce, tak na szybko to na pewno jest w pierwszej piątce. Nie wiem, gdzie ja jestem, okaże się po walce.