
Paweł Jóźwiak nie ma wątpliwości co do swojej opinii. Choć sam szykuje się do występu na FAME 28, to uważa, że to jego Prime Show MMA jest dziś czołową organizacją freak fightową w Polsce.
Były prezes FEN od jakiegoś czasu oficjalnie działa jako jeden z głównych decydentów w Prime Show MMA. Projekt, który początkowo uchodził za „brzydkie kaczątko” sceny freak fight, był wielokrotnie krytykowany za dobór kontrowersyjnych postaci i publikowanie treści wykraczających poza granice dobrego smaku.
Z biegiem czasu jednak Prime zaczęło zyskiwać na popularności — widzowie coraz chętniej sięgają po jego gale i formaty. Sam Jóźwiak przekonuje, że organizacja obrała właściwy kurs:
– Tak, jak mówiliśmy wcześniej. My jesteśmy ostatnim bastionem polskich freak fightów, tak? Jak ludzie chcą oglądać sport, to oglądają: KSW, UFC albo FEN. Jak ktoś chce freaki, to chce oglądać freaki. Wiecie, mieszanie sportu z freakami to nie jest właściwa droga.
– Ta gala nam bardzo fajnie wyszła, mamy bardzo fajny odbiór, wszyscy mówią, że to była jedna z najlepszych gal Prime’u w historii, także naprawdę bardzo się cieszę. To jest sukces całego teamu, łącznie z nowym włodarzem.
Jóźwiak pewny swego: Prime Show MMA to czołówka polskich freak fightów
Jeszcze niedawno, gdy w Polsce mówiło się o freak fightach, większość kibiców automatycznie myślała o FAME MMA. Największa organizacja na rynku przeszła jednak sporą metamorfozę — dziś coraz częściej goszczą w niej legendy sportów walki, takie jak Michał Materla czy Tomasz Adamek.
FAME stało się swoistą hybrydą — łączy świat profesjonalnych zawodników z tym amatorskim, choć to określenie nie zawsze oddaje rzeczywistość. Wielu freak fighterów trenuje bowiem regularnie od lat. Jedno się jednak nie zmieniło — nadal kluczowe są emocje i tzw. „dymy”, które towarzyszą konferencjom i materiałom promocyjnym.
Tymczasem to właśnie Prime Show MMA wysunęło się na prowadzenie, jeśli chodzi o dostarczanie najbardziej kontrowersyjnych treści i medialnych emocji. Dlatego trudno się dziwić, że w serii szybkich pytań dla Fansportu TV Paweł Jóźwiak bez zawahania wskazał właśnie swoją federację jako najlepszą w kraju.