Jon Jones nie mógł nie wykorzystać okazji do wbicia szpileczki w Israela Adesanyi. Nigeryjczyk na ostatniej gali UFC 281 stracił pas kategorii średniej, a Amerykanin przytoczył słowa… Khabiba Nurmagomedova.
Jeszcze gdy Jon Jones występował w wadze półciężkiej, wiele mówiło się jego walce z Israelem Adesanyą. Nigeryjczyk ostatecznie po status podwójnego mistrza ruszył później, gdy na tronie siedział już Jan Błachowicz i, jak dobrze pamiętamy, Polak zdominował „The Last Stylebendera” serwując mu pierwszą porażkę w MMA.
Konflikt na linii Jones – Adesanya wciąż jest aktualny. O ile przed starciem z Cannonierem Nigeryjczyk mówił, że nigdy nie zobaczymy go pod klatką (w domyśle- jak Jona), o tyle przed ostatnią obroną „Izzy” nie odnosił się „Bonesa”. Miał przed sobą trudniejsze zadanie do wykonania – pokonać Alexa Pereirę, który już dwukrotnie z nim wygrywał w kickboxingu.
„The Last Stylebender” od dawna spotykał się też z krytyką związaną z jego pojedynkami. Adesanya walczył bardzo metodycznie i choć pokonywał Vettoriego i Whittakera kompletnie nad nimi dominując, to starcia te nie były wielce widowiskowe. Wsparcia Israelowi w niedzielny poranek udzielił na Twitterze jeden z najlepszych lekkich w historii, Khabib Nurmagomedov.
– Zawsze wstaję na walki Adesanyi i uważam, że zasługuje na większy szacunek. Jeszcze kilka obron pasa i będzie na tym samym poziomie, co Jon Jones. – napisał „The Eagle”.
I don't miss Adesanya's fights and actually feel like he doesn’t get the credit he deserve.
— khabib nurmagomedov (@TeamKhabib) November 13, 2022
If he defends the title a couple more times, he will be on the same level with Jon Jones.
Good luck @stylebender #ufc281
Israel Adesanya wygrywał przez większość czasu. Zadawał więcej uderzeń, dobrze unikał dystansu Pereiry, jednak to wszystko zmieniło się w ostatniej odsłonie. „Poatan” usłyszał w przerwie od narożnika szczere słowa: jeśli chcesz wygrać, musisz znokautować. I tak też uczynił.
„The Last Stylebender” oberwał sierpem, po którym wykonał krok w tył, a Brazylijczyk doskoczył z serią kolejnych ciosów, które lądowały na szczęce mistrza. Sędzia Marc Goddard nie widział możliwości, by Nigeryjczyk mógł przetrwać i wkroczył między fighterów przerywając walkę. Alex Pereira został nowym królem kategorii średniej i ponownie pokonał Israela Adesanyę.
Kilkanaście minut później Jon Jones zamieścił kolejny wpis na Twitterze, w którym zacytował powyższe słowa Nurmagomedova. Załączył też krótki komentarz:
– Doceniam miłe słowa, mistrzu
Były król kategorii półciężkiej zaraz też pogratulował „Poatanowi” zdobycia tytułu, a gdy jeden z fanów zasugerował, by w końcu „ztrollował” Adesanyę, Jones ironicznie napisał:
– A czemu miałbym coś takiego zrobić?
I appreciate the kind words Champ pic.twitter.com/aUxY2x0YwC
— BONY (@JonnyBones) November 13, 2022